Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Słuchowiska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Słuchowiska. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 31 maja 2021

"Szkoła latania" jutro w Radiu 357

Z cyklu "bo na Dzień Dziecka jeden komunikat to za mało", tym razem Wirtualne Media.

* * *
Zespół Radia 357 nagrał słuchowisko "Szkoła Latania", oparte na motywach komiksu z serii "Kajko i Kokosz" Janusza Christy. W nagraniach wzięło udział niemal 50 osób z zespołu. Premiera słuchowiska we wtorek, 1 czerwca.

Projekt został przygotowany wspólnie z wydawnictwem Egmont i Fundacją "Kreska" im. Janusza Christy. - Podczas realizacji radiowe studio rozdzierały wrzaski zbójcerzy, okrzyki bojowe, odgłosy biesiady w karczmie. Nikt się nie oszczędzał. Sam kilka dni dochodziłem do siebie - relacjonuje Krystian Hanke, dziennikarz i członek zarządu stacji.

- Fragmenty wyemitujemy na antenie w ciągu całego dnia. Całość będzie dostępna jako podcast w zakładce Twoje 357. Przygotowaliśmy też film odsłaniający kulisy nagrań. Trudno opisać co się tam działo - mamy nadzieję, że dzieciom udzieli się klimat ze studia – opowiada Katarzyna Pruchnicka, kierująca rozwojem oferty programowej Radia 357.

Dodatkowo, w wieczornym paśmie publicystycznym o godz. 21.00, Katarzyna Borowiecka wraz z gośćmi porozmawiają o tym, co sprawia, że 50 lat od pierwszego wydania komiks Janusza Christy cieszy się niesłabnącą popularnością. W audycji wezmą udział: Paulina Christa - wnuczka autora, kierująca Fundacją "Kreska" im. Janusza Christy, Szymon Holcman z Kultury Gniewu oraz Tomasz Kołodziejczak z wydawnictwa Egmont Polska.

* * *
O przymiarkach do tego projektu Radio 357 informowało już na początku marca, pokazało nawet film z pierwszych prób. I było to sto razy lepsze od nieszczęsnego audiobooka studia Sound Tropez.

wtorek, 16 marca 2021

Kajkomania 2021

Serial Netflixa wyzwolił w ludziach niebywałe pokłady inwencji. Jedni nagrywają covery...

... drudzy kalkują i kolorują kredkami...

... inni gadają jak Kajko i Kokosz*...

... a jeszcze inni mówią własnym głosem, ale na temat.

Są też tacy, którzy pieką okolicznościowe torty...

... odkurzają swoje stare pomysły,...

... rysują takie śmieszne ludziki...

... albo przerabiają stare memy na nowe memy. :)

A Wy jak uczciliście telewizyjny debiut Kajka i Kokosza? Pochwalcie się!

____________
* Wspólny projekt Radia 357 i Teatru Komedia. Występują: Joanna Koroniewska jako Lubawa, reżyserka i lektorka, Piotr Stelmach jako Kokosz oraz Michał Gąsiorowski w roli Kajka. Zdjęcia i montaż: Sławek Pabian.

piątek, 8 maja 2020

Premiery Egmontu 2020

Portal Filmożercy ujawnił plany wydawnicze Egmontu do końca bieżącego roku. Teraz wiemy już dokładnie kiedy odbędą się premiery zapowiadanych wcześniej tytułów... oraz jednej niespodzianki.

No to po kolei:
1. "Kajko i Kokosz: Szkoła latania" (gra karciana) - 13 maja,
2. "Kaju i Kokot: Lania lotania" (edycja poznańska) - 10 lipca,
3. "Kajtek i Koko w kosmosie: Dwór Apodyktusa" (tom 6) - sierpień,
4. "Kajko i Kokosz: Dzionecek śpasów" (edycja góralska) - październik,
5. "Kajtek i Koko w kosmosie: Bogini moczarów" (tom 7) - grudzień,
a na dokładkę:
6. "Asteriks: Złoty menhir" (nowy album) - listopad.
Tak więc trzymajcie się za portfele, bo rok - mimo pandemii - zapowiada się wyjątkowo mocno. Komplet komiksowych zapowiedzi Egmontu znajdziecie w cyfrowym katalogu.


Martwi nas trochę brak edycji angielskiej "Kajka i Kokosza" (odwlekanej od dwóch lat), ale i tak największą sensacją w tym zestawieniu jest nowy "Asteriks". Pokazywaliśmy go już na naszym fanpage'u - jest to najprawdziwszy, 48-stronicowy album René Goscinnego i Alberta Uderzo, narysowany w 1967 roku i wydany pierwotnie jako wkładka do płyty ze słuchowiskiem. Pod koniec ubiegłego roku ilustracje zostały zrekonstruowane na podstawie skanów, a zadanie to wykonali współpracownicy Uderzo pod jego osobistym nadzorem. Jak z kwadratowej książeczki udało im się wyczarować album A4? Tego dowiemy się dopiero w listopadzie, ale starej płyty możemy posłuchać już dziś:


Jeśli narobiliśmy Wam apetytu na Asteriksa, możecie kliknąć w ten link i za darmo ściągnąć sześć numerów PDF-owego magazynu z komiksami, zagadkami itd. W każdą środę pojawia się tam nowa książeczka, przygotowana specjalnie dla fanów, którzy ten trudny czas spędzają zamknięci w domach.

piątek, 16 grudnia 2016

Audiokomiks

Maciek Kur znalazł na YouTubie udźwiękowioną wersję "Kajka i Kokosza: Na wczasach". Autorami adaptacji są Gosia i Piotr Karscy z UK. Nie wiemy jak z legalnością projektu, ale słucha się tego całkiem przyjemnie, miejscami lepiej niż oficjalnej "Szkoły latania". Życzymy miłej dźwiękolektury.


Jeśli ktoś miałby ochotę na więcej, to w sieci dostępne są także "Skarby Mirmiła" Edwarda Snopka z 2011 r. (cz. 1 i 2).

poniedziałek, 10 listopada 2014

20% Christy, 80 scenarzysty

Posypały się recenzje słuchowiska "Kajko i Kokosz: Szkoła latania". Studio Sound Tropez dostało od recenzentów albo szóstki albo pały - nic pośrodku. Marcin Waincetel, Jakub Grygiel i Maciej Budzich nachwalić się nie mogą, natomiast Jakub Syty i Maciej Kur psy wieszają, mniej więcej za to samo. Linia podziału jest dość czytelna: przeciwnicy są komiksiarzami, a zwolennicy nie. Co prawda z tego schematu wyłamuje się recenzja Pawła Deptucha (zadowolony, choć komiksiarz), ale i tak zaryzykujemy tezę, że fani "Kajka i Kokosza" nie są targetem audiokomiksu. Bo fanów - w tym nas - zwyczajnie szlag trafia, że ludzie z Sound Tropez tak daleko odeszli od oryginału, a udają, że robią adaptację. Tymczasem nie-fanom wcale to nie przeszkadza, bo mają komiksy w nosie. I być może tak trzeba. Może dzięki słuchowisku z Biedronki mnóstwo osób wkręci się w komiksy Christy, nakłady wzrosną, pojawią się kontynuacje, gry, gadżety, dobranocki, a nawet filmy fabularne. Ale zanim to nastąpi, mamy dla realizatorów kilka uwag i sugestii.
  • Po pierwsze TLDR. Jak można było rozdmuchać króciutki 35-stronicowy komiks do 144 minut? I po co? Pomysłów Christy wystarczyłoby na jakieś pół godziny, pozostałe dwie to wypełniacze, czyli radosna twórczość scenarzysty Grzegorza Brudnika. Panowie, następnym razem wpakujcie na płytę ze dwa albumy, to może będzie lepiej, bo tym razem żaden z naszej naplasterkowej trójki nie dobrnął nawet do połowy słuchowiska.
  • Po drugie scenarzysta, który postanowił przyćmić Christę swoim shrekowatym humorem, mógłby wymyślić jakiś inny chwyt komiczny niż anachronizm. Co prawda Christa też robił aluzje do współczesności, ale przecież nie cały czas i nie na tym polegał urok jego komiksów.
  • Po trzecie Mirmił brzmi jak Kapral, Kapral jak Mirmił, a Kajko w ogóle nie brzmi. Być może chodziło o to, żeby postacie Christy przypadkiem nie przysłoniły popisów scenarzysty, recytowanych przez narratora tubalnym głosem, na melodię z reklam POLOmarketu. Jeśli tak, to cel został osiągnięty w 100%.
  • Po czwarte już w pierwszej scenie pojawia się irytujący zgrzyt, kiedy narrator każe nam wyobrazić sobie Mirmiłowo jako ogromne, tętniące życiem miasto. A pamiętamy, że w komiksach była to ospała, prowincjonalna dziura. Składała się z wału, klepiska, studni, 13 chałup i okazałego dworu kasztelana, kontrastującego z całą tą mizerią. Czy naprawdę Mirmiłowo wymagało liftingu, jak wyidealizowana Warszawa z seriali TV?

Mirmiłowo według Christy. Plansza z wzornika serii "Kajko i Kokosz".

Ciekawe, że w "Thorgalu" ten sam scenarzysta nie pozwalał sobie na takie ekscesy. W wywiadzie dla Tholgarverse Grzegorz Brudnik przyznał, że "jego" Thorgal początkowo strasznie ironizował i pyskował:
"Na szczęście Piotrek Rosiński [syn Grzegorza] czuwał i szybko postawił mnie do pionu. W moim odczuciu w pierwszych częściach Thorgal był nieco zbyt porywczy i agresywny, w stosunku do dalszych części. Chciałem tę agresję zamienić w ironię, ale to był duży błąd. Nie wolno tak ingerować w zamierzenia autora. Dlatego ostatecznie powstała wersja dużo bardziej »miękka«".
Czyli to, czego nie pozwolono mu zrobić z "Thorgalem", w "Kajku i Kokoszu" przeszło bez mrugnięcia okiem. Zdaje się, że po śmierci Christy po prostu zabrakło osoby, która sprawowałaby pieczę nad spójnością uniwersum - kogoś, kto w odpowiednim momencie mógłby dać rozochoconym prze-twórcom po łapach. My, jako tzw. czynnik społeczny, nie mamy oczywiście takiej mocy sprawczej, ale możemy służyć życzliwymi radami, co niniejszym czynimy.

czwartek, 9 października 2014

Klęska urodzaju

Na Forum Gildii można przeczytać, że tegoroczny MFKiG składał się wyłącznie z kolejki po autografy i ogólnie był do bani. No cóż, widocznie trafiliśmy na jakiś inny festiwal, bo ten nasz wydał nam się rewelacyjny. Atrakcji było tyle, że przez cały czas musieliśmy wybierać pomiędzy wystawami, panelami, spotkaniami z zagranicznym dream teamem (Andreas, Van Hamme, Loisel, Grant), towarzyskimi pogaduszkami i buszowaniem po dziesiątkach stoisk z komiksami, grami, figurkami, koszulkami, klockami LEGO i gwiezdnowojennymi gadżetami. Prawdziwa klęska urodzaju! Oto jak to wyglądało z naszej perspektywy.

Zacznijmy od wystaw w Centralnym Muzeum Włókiennictwa. Nie mogliśmy odmówić sobie przyjemności uwiecznienia się na tle obrazu Mariano Lirmana. Prace Argentyńczyka w realu okazały się jeszcze bardziej trójwymiarowe niż na zdjęciach.


Z dziką rozkoszą obejrzeliśmy też ekspozycję o Lucky Luke'u. Wojtek Łowicki zgromadził na niej niesamowity wachlarz gadżetów: szachy, domino, gry zręcznościowe, maski, modele, figurki w kilku rozmiarach, pluszaki itp itd. Aż dech zapierało z zazdrości.


Najbardziej spodobały nam się: autentyczne zdjęcie martwych braci Daltonów, winylowe single z piosenkami (z lewej) i winylowy audiobook (to ten longplay w białej okładce). Dość ciekawie, choć z zupełnie innego powodu, wypadła też przepaskudna plansza "Tajfuna" z symbolicznym podpisem "Tadeusz Raczkiewicz - Synonim zła". Więcej zdjęć z CMW znajdziecie na blogu "Półka z kulturą".


Przejdźmy teraz do wypełnionej po brzegi Atlas Areny. Spośród dziesiątków spotkań, jakie tu się odbyły, największy rozmach miała premiera komiksów z konkursu im. Janusza Christy, choćby ze względu na ilość panelistów. Rozmowę z całą jedenastką nagrodzonych twórców prowadził Tomasz Kołodziejczak. Dowiedzieliśmy się m.in., że komiksy powstały w ekspresowym tempie (za wyjątkiem zwycięskiego, który jeszcze nie powstał), że Egmont delikatnie nakierowywał autorów, oraz że scenariusz drugiego tomu "Lila i Puta" jest już gotowy. Na koniec red. Kołodziejczak poinformował, że druga edycja konkursu została już ogłoszona na stronie JanuszChrista.pl. Zasady bez zmian, termin do 10 stycznia.

Zdjęcie pożyczone z profilu "Lil i Put". Kiedyś oddamy.

Wysłuchaliśmy też ludzi ze studia Sound Tropez, czyli twórców słuchowiska "Kajko i Kokosz: Szkoła latania". Niestety, samego słuchowiska nie udało mi się (tzn. Kapralowi) wysłuchać, odpadłem już po kilku pierwszych scenach, więc recenzji nie będzie. Jeśli ktoś dobrnął do końca, prosimy o opinię. Poniżej możecie zobaczyć jak wygląda płyta z dołączonym do niej okrągłym znaczkiem. Pozostałe zbójeckie łupy to (od lewej): "Zeszyty Komiksowe" z Kokoszem na okładce, magnesik na lodówkę ze zbójcerzami, plakietka VIP do wpychania się bez kolejki oraz jeden ze stu medali wybitych na jubileusz Festiwalu. Otrzymałem go prawdopodobnie za wytrwałość.


Jeśli chodzi o ten uroczy magnesik, to upolowaliśmy go na maleńkim stoisku z rzemieślniczymi gadżetami, obok filcowych przypinek z dymkami. Było to jedno z fajniejszych odkryć w całej strefie targowej. Gratulujemy pomysłu i liczymy na kolejne.


Na koniec kilka słów o nas, bo i my dorzuciliśmy trzy grosze do festiwalowego programu. W sobotę poprowadziliśmy długaśną prelekcję o nieznanych rysunkach Christy. Salę dostaliśmy naprawdę sporą, tę samą co Egmont, a i tak zajęte były wszystkie miejsca siedzące i leżące (dzięki za tak liczne przybycie). W niedzielę musieliśmy zorganizować poprawiny, tzn. podziemny pokaz dla kilku znajomych zbójów, którzy nie dotarli poprzedniego dnia. Pamiątkowe zdjęcie wykonał główny spóźnialski - Andman z Poltera.


Poza tym na gościnnym stoisku Conturu znów ustawiliśmy naszą mini-ekspozycję z klocków LEGO, COBI i nie tylko. Tym razem była to chata Kajka i Kokosza oraz łódź Jarla Björna i jego piratów z Jamsborga - nasze najnowsze modele.


Chata, czy raczej chatka, miała w daszku całkiem sporą dziurkę, przez którą można było zobaczyć kompletnie umeblowaną i oświetloną (!) izdebkę z antresolką, sprzęcikiem AGD oraz główką turka na ściance. Od czasów Stadionu Narodowego wzbogaciliśmy się o własną gablotę (czytaj: akwarium), a Łamignat sprawił sobie specjalny wózek, którym woził cały ten majdan po Atlas Arenie. Sprawa z klockami jest rozwojowa, więc na następny konwent będziemy chyba musieli jechać tirem.


Ukoronowaniem znakomitej 25. edycji MFKiG była oczywiście festiwalowa gala, która w tym roku wróciła do Wytwórni, ku ogromnej uciesze publiczności. W tym miejscu zakończymy naszą relację, bo o suto zakrapianych bankietach (liczba mnoga!), pląsach i śpiewach nie wypada nam opowiadać w obecności nieletnich. I my tam byliśmy, itp itd.

* * *
A teraz suplement dla dociekliwych klockomaniaków, w którym udowodnimy, że chatka Kajka i Kokosza wykonana została ściśle według wzornika Janusza Christy. Zobaczcie jak ładnie to Łamignatowi wyszło. Najpierw elewacja.


Tu główna izba na parterze.


I wreszcie sypialnia na antresoli.


Oklaski. Dziękujemy.

wtorek, 9 września 2014

Kajko i Kokosz audio

Ale numer! Studio Sound Tropez właśnie zapowiedziało wydanie słuchowiska "Kajko i Kokosz: Szkoła latania". Przedsprzedaż już ruszyła, premiera 3 października. A oto trailer. Brzmi nieźle!


Maciejowi Szatko dziękujemy za niusa. A teraz oficjalna informacja prasowa:

* * *

Już w październiku będzie można posłuchać historii Kajko i Kokosza opowiedzianej głosem Piotra Fronczewskiego. W słuchowisku "Kajko i Kokosz. Szkoła Latania" usłyszymy m.in. Abelarda Gizę i Wojciecha Tremiszewskiego z kabaretu Limo oraz Agnieszkę Matysiak, Krystynę Tkacz, Jacka Braciaka, Arkadiusza Jakubika i Piotra Pręgowskiego.

Najsłynniejsza polska dziecięca seria komiksowa, po filmie animowanym, grach, przedstawieniu teatralnym i przekładzie na gwarę śląską, doczekała się także wersji dźwiękowej. Słuchowisko na podstawie albumu p.t. "Szkoła latania" autorstwa Janusza Christy powstało w warszawskim studiu nagraniowym Sound Tropez, które specjalizuje się w słuchowiskach na podstawie komiksów.

- "Kajko i Kokosz" to nasza pierwsza produkcja skierowana do młodszych słuchaczy, choć jestem przekonany, że ze względu na zabawne dialogi i wybitną grę aktorską będzie to rozrywka dla całej rodziny – mówi Michał Szolc, producent słuchowiska.

"Kajko i Kokosz" to seria komiksowa, w której główni bohaterowie, dwaj słowiańscy wojowie, mieszkający w grodzie kasztelana Mirmiła, dzielnie bronią Mirmiłowa przed Zbójcerzami pod komendą Hegemona i jego zastępcy Kaprala. "Szkoła latania" to pierwszy komiks z serii wydany w 1975 roku. Kasztelan Mirmił chcąc nauczyć sie latać na miotle wyrusza wraz Kajkiem i Kokoszem na Łysą Górę, do Wyższej Szkoły Latania. Ich nieobecność wykorzystują Zbójcerze i szykują się do kolejnego szturmu na Mirmiłowo...

Sound Tropez to kompleks nowoczesnych studiów produkcji i postprodukcji dźwięku, a także wydawca i producent słuchowisk oraz audiobooków. Studio specjalizuje się w tworzeniu słuchowisk na podstawie komiksów, do tej pory wydano dwie części "The Walking Dead", "Conana Barbarzyńcę" oraz "Thorgala".

Słuchowisko "Kajko i Kokosz. Szkoła latania" | Prapremiera: Międzynarodowy Festiwal Komiksu w Łodzi, 3-5 października | Premiera sklepowa: 16 października | Koncepcja i produkcja: Sound Tropez | Scenariusz: Grzegorz Brudnik | Reżyseria: Michał Szolc | Narrator: Piotr Fronczewski | Obsada: Abelard Giza (Kajko), Wojciech Tremiszewski (Kokosz), Agnieszka Matsiak (Jaga), Jacek Braciak (Kapral), Krystyna Tkacz (Lubawa), Arkadiusz Jakubik (Hegemon), Piotr Pręgowski (Mirmił), Miłogost Reczek (Łamignat) | W pozostałych rolach: Katarzyna Kwiatkowska, Tomasz Sobczak, Zbigniew Suszyński, Wojciech Żołądkowicz

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

I już po urlopie

Jesteśmy, żyjemy, zregenerowani i gotowi do roboty. Na początek zaległości. Byliśmy na internetowym odwyku raptem kilka dni, a niusów nazbierało się jak z miesiąca. A więc po kolei:

Maciej Pałka & Dominik SzcześniakPiotr Nowacki & Szymon Holcman
  1. W sieci wypłynęły dwa szorty z łódzkiej "Antologii memoria Janusza Christy": na Ziniolu pojawił się komiks Macieja Pałki (rys.) i Dominika Szcześniaka (scen.), a na Strip-tizie jednoplanszówka Piotra Nowackiego (rys.) i Szymona Holcmana (scen.). To spora gratka dla tych, którzy przegapili wydanie papierowe.
  2. Blog Widelec.pl zaproponował nietypowy ranking pt. "Z kim na piwo: Vony i Vany". Na pierwszym miejscu znaleźliśmy... von Bombkego z "Białego Wilka".
  3. Na łamach Przeglądu Sportowego słynny lekkoatleta Tomasz Majewski (rocznik 1981) dokonał komiksowego coming outu. Nasz mistrz olimpijski z Pekinu wyznał, że wychował się na Świecie Młodych, "Kajku i Kokoszu" oraz "Binio Billu", potem czytał "Produkt", a teraz najbardziej lubi "Wilqa". Pozdrawiamy!
  4. Ministerstwo Animacji RP opublikowało obszerny artykuł pt. "Pierwsze koty za płoty" o europejskich produkcjach CGI . Szczególnie polecamy fragment o niedokończonym "Kajku i Kokoszu" studia Virtal Magic.
  5. Sebastian Chosiński zrecenzował dwa kolejne Relaxy: numer 10 (z 3. odcinkiem "Kajka i Kokosza") i numer 11 (z 4. odcinkiem "Kajka i Kokosza" i "Bajką dla dorosłych" o królewnie Balduranie i ogrodniku Sobieradku).
  6. Album "Kajtek i Koko w Londynie" został nowym liderem komiksowej listy przebojów Esensji... Niestety, prowadzi w kategorii "Największy spadek na liście", z wynikiem 25 pozycji w dół! No, tym razem się nie spisaliście, choć przypominaliśmy o głosowaniu.
  7. Amatorskie (czasem bardzo) filmiki ze starych gier komputerowych wyrastają na YouTubie jak grzyby po deszczu. Ostatnio pojawił się kompletny walkthrough "Kajka i Kokosza" firmy Seven Stars (części 1, 2, 3 i 4) oraz początek gameplaya "Szkoły latania" (cz. 1 i 2).
  8. Najdziwniejszą rzeczą, jaką wygrzebaliśmy z YouTuba są "Skarby Mirmiła" w wersji audio. Czyta Edward Snopek.
  9. Dowcipnisie z portalu Joe Monster nabijają się ze zbójcerzy. Na plasterki!!!