Dzielni wojowie z Mirmiłowa zawitali do Wrocławia!
Zapraszamy Was na interaktywną wystawę scenograficzną "Słowiański Świat Kajka i Kokosza", którą zbudowaliśmy w Centrum Historii Zajezdnia. Przez 5 miesięcy, od 1 czerwca do 3 listopada 2024 roku, ekspozycja przeniesie zwiedzających do świata znanego z kart komiksów Janusza Christy. W naturalnej skali będzie można zobaczyć (a nawet wejść do środka) m.in. Chatę Jagi, Bramę Mirmiła, Tron Hegemona oraz Chaty Kajka i Kokosza. Nie zabraknie również interaktywnych atrakcji: Maczuga Łamignata, Prasławiański Miecz i wiele innych.
Dzięki zabawie poznamy słowiańską Polskę, jej dawne obyczaje oraz język komiksu. Elementem edukacyjnym będzie również dział poświęcony Januszowi Chriście, autorowi kultowego komiksu. Przygotowaliśmy go we współpracy z kolekcjonerami, którzy udostępnili swoje zbiory.
Ta wystawa jest dla każdego – dla najmłodszych i dorosłych fanów komiksów.
Pamiętacie mikrofigurki Piotra Piejka? Otóż ostatnio wyrosła im konkurencja... i to jak wyrosła! Widoczne poniżej towarzystwo rozmiarami dorównuje żołnierzykom z PRL-u, takim większym, od prywaciarzy, a nie z kiosku. Autorem projektu jest Marcin Stefański, modelarz z 40-letnim stażem. Wyrzeźbienie jednej figurki z modeliny i malowanie zajmuje mu mniej więcej dwa dni (raczej więcej), więc nie mamy co marzyć o produkcji masowej. Pozostaje nam cierpliwie czekać na kolejne wzory, a może na jakąś wystawę?
Kontynuujemy zaniedbany ostatnio temat fanartów. Dzisiejszy odcinek zaczynamy od figurek, których autorem jest Tomek Paya z Gorlic. Wyglądają jak zrobione z modeliny, prawda?
Otóż obok modeliny to one nawet nie stały. W ogóle nigdzie nie stały, bo są to komputerowe modele 3D wykonane w Blenderze. Na ArtStation możecie je obejrzeć z każdej strony (360°).
Następna praca pochodzi z... Holandii, a namierzył ją Maciek Kur na DevantArcie. Jest to bodajże pierwszy zagraniczny fanart "Kajka i Kokosza". Może nam się wydać nieco dziwne, że Robukun narysował/a dwie drugoplanowe postacie zamiast głównych bohaterów, ale widocznie w serialu Netflixa akcenty zostały rozłożone inaczej niż w komiksach Christy. Jeśli ktoś z Was nie rozpoznał dziewczyn, to po lewej mamy służkę-kapłankę Porewita z "Na wczasach" (w serialu nosi imię Mgiełka), a po prawej Kapryldę z "Cudownego leku". Na holenderskim fanarcie obie panny pojmane zostały przez Zbójcerzy. Hm...
Rok 2021 to była istna eksplozja oficjalnych Kajko-Kokoszowych produkcji. Przypomnijmy: zaczęło się od serialu Netflixa, potem była gra miejska, nowe "Nowe przygody", musical i wreszcie "Złota kolekcja", a to wszystko przeplatane zapowiedziami filmu i kolejnych gier komputerowych. Nareszcie spełniło się wszystko to, o czym marzyliśmy "Na plasterkach" przez poprzednich 10 lat. Nic dziwnego, że w tej euforii straciliśmy z oczu to, co przez całą dekadę było (trochę z konieczności) solą naszego bloga, czyli twórczość fanowską. Rok 2022 zaczynamy właśnie od fanartów, a okazją jest kajkoszowa wystawa, która za kilka dni rusza w Piotrkowie Trybunalskim.
Zapraszamy na wystawę twórczości Piotra Piejka, rodowitego piotrkowianina, członka Europejskiego Stowarzyszenia Modelarzy. Ekspozycja składa się z modeli oraz miniaturowych figurek wykonanych z utwardzanych mas plastycznych (modeliny, green stuff, brown stuff). Na szczególną uwagę zasługują postacie z serii komiksów "Kajko i Kokosz" wraz z murami Mirmiłowa. Poza tym kolekcję tworzą liczne figurki inspirowane historią oraz literaturą fantastyczną. Wystawę będzie można obejrzeć w Mediatece 800-lecia (I piętro) od 7 do 31 stycznia 2022.
Nie jest to pierwsza publiczna prezentacja mikroskopijnych figurek Piotra. Wirtualnie zadebiutowały w 2017 roku na naszym blogu, a w realu można je było podziwiać we wrześniu br. na Ogólnopolskich Warsztatach Modelarskich w Piotrkowie (zdjęcia znajdziecie tutaj).
Od ostatniego wydania "Gdasia" minęło prawie półtora roku, więc jest co nadrabiać. Zapraszamy na nowy przegląd wiadomości lekkich, łatwych i przyjemnych.
1.
W miniony weekend Wasz pokorny sługa Kapral miał wystąpić na jubileuszowych XXX Podkarpackich Spotkaniach z Komiksem. Niestety, z powodu kontuzji nie udało mu się dotrzeć do Rzeszowa. Pałeczkę przejmuje teraz Łamignat, który już w najbliższą sobotę 7 grudnia poprowadzi w Elblągu prelekcję w ramach Weekendu z Kajkiem i Kokoszem. Uczestników elbląskiej imprezy czeka też spotkanie z Pauliną Christą, warsztaty rysunku z Wojtkiem Olszówką, kajkoszowa gra terenowa oraz aż dwie wystawy o Januszu Chriście i jego twórczości. Zapraszamy serdecznie do Biblioteki Młodego Czytelnika "Bulaj". Wstęp wolny!
2.
A tu mamy kolejne dwa komiksowe plakaty z Kajkiem i Kokoszem. Pierwszy pochodzi z roku 2000 (przepraszam, ale nie pamiętam kto mi go przysłał), natomiast drugi jest świeżutki i reklamuje wystawę polskiego komiksu, prezentowaną na festiwalu SoBD w Paryżu (więcej szczegółów znajdziecie na profilu Muzeum Komiksu). Ekspozycję, opartą na zbiorach Wojtka Jamy, można oglądać do soboty 7 grudnia. Kolekcjonerom radzimy rozejrzeć się za okolicznościową publikacją, bo wygląda baaardzo smakowicie.
3.
Pozostajemy w imprezowym nastroju. Jeśli ktoś chciałby się napić z Kajkiem i Kokoszem, może iść do Pijalni Wódki i Piwa przy ul. Floriańskiej w Krakowie, w której ściany przyozdobione są kartkami ze starych komiksów KAW-u. Tak to przynajmniej wyglądało jeszcze latem. Zdjęcia są trochę nieostre, Wojtek Obremski robił je z tzw. przyczajki.
4.
Łamignat Straszliwy zmienił imię na Breakbone the Fearful i robi zawrotną karierę w e-sporcie. Na początku roku został gwiazdą MMA w bijatyce "Go All Out!" gdańskiej firmy Blue Sunset Games, a ostatnio pojawił się w reklamie na łamach amerykańskiego komiksu "Zorro: Rise of the Old Gods" #2. Gorąco kibicujemy naszemu mistrzowi fujarki i bacika, zastanawiamy się tylko czy bicie białogłów na pewno podoba się Jadze?
5.
Dla tych, którzy chcieliby kibicować czynnie, mamy kilka pomysłów na hasła i transparenty. Zostało nam ich trochę z turnieju bohaterów popkultury, który odbył się latem na profilu "Ostatnia Tawerna". Świat Kajka i Kokosza reprezentowali Łamignat i Miluś. W pierwszej rundzie Miluś pokonał Czarodziejkę z Księżyca, a Łamignat niejakiego Meliadosa (?). W drugiej rundzie nasi zawodnicy natknęli się na Harry Pottera i Neo z Matrixa, no i niestety obaj przegrali o włos, mimo gigantycznego dopingu i banerów stworzonych przez fanów i "Na plasterki" (poniżej kilka z nich). Może to kiepskie pocieszenie, ale Asteriks też odpadł, pokonany przez Aragorna.
6.
A teraz kącik muzyczny. Na nowej płycie heavy metalowej grupy Hunter pt. "Arachne" znalazł się utwór "Figlarz Bugi", inspirowany wiadomo czym. Nawet jeśli nie znosicie takiej muzyki, to musicie posłuchać tekstu, bo to chyba pierwszy kawałek rockowy w całości poświęcony komiksowi Janusza Christy.
7. Andrzej Tobis przysłał nam zdjęcie pięknego muralu (płotalu? bramalu?) znalezionego w Sztabinie koło Augustowa. Jak tylko się trochę ociepli, zaczniemy przyjmować zapisy na pielgrzymkę.
8.
Teraz dla odmiany coś ładnego. Na naszym blogu pokazywaliśmy już kajkoszowe przytulanki autorstwa Agnieszki Wnęk, Agnieszki Czapli i Zuzanny Harasimowicz. Do tego zacnego grona dołączyła teraz Anna Nejman, która szydełkiem wydziergała cztery niezwykłej urody "szmaciaki": Kajka, Kokosza, Milusia i Kaprala. Wielka szkoda, że wciąż są to tylko projekty fanowskie.
9.
Sławomir Kiełbus rozsyła swoim najwierniejszym fanom takie oto zestawy christowych fanartów. A może to już nie są fanarty, skoro rysownik został oficjalnym kontynuatorem "Kajka i Kokosza"?
10. Pan Kulka czyli Paweł Kuliński maniakalnie rysuje marvelowskiego Thanosa, naśladując style rozmaitych komiksiarzy. A potem każe ludziom zgadywać o kogo chodzi. Spośród kilkudziesięciu portretów wybraliśmy te "rysowane" przez (od lewej): Janusza Christę, Alberta Uderzo, Sławka Kiełbusa i Papcia Chmiela.
Zabawa tak się spodobała Krzyśkowi "Kleszczowi" Leszczewskiemu, że postanowił ją powtórzyć, ale z Hegemonem zamiast Thanosa. Uda Wam się odgadnąć "autorów"? Jeśli nie, odpowiedzi są tutaj.
12.
A teraz nius, który od dawna nie jest już niusem. Zapowiadany od ponad dwóch lat "Kajko and Kokosh: Flying School" po raz kolejny wypadł z planów Egmontu. I tym optymistycznym akcentem kończymy dzisiejsze wydanie "Gdasia". Do następnego.
Odkąd "Szkoła latania" została lekturą dla klasy IV, w podstawówkach zapanowała moda na budowanie makiet Mirmiłowa. Na facebooku pokazywaliśmy już prace uczniów z Krakowa, Młynnego i Ustki, a dziś mamy dla Was coś absolutnie mistrzowskiego spod Poznania. Voila:
Dioramę zbudowało czworo autorów w wieku od 4 do 40 lat: Magda, Artur, Maciek i Michał. Dla ułatwienia dodam, że pani Magda jest mamą czwartoklasisty i jednocześnie artystą plastykiem o specjalności "małe formy rzeźbiarskie". To właśnie od niej dostaliśmy film i zdjęcia z różnych etapów konstruowania makiety (średnica ok. 80 cm). Widoczne na samym dole gliniane figurki są dziełem jej 10-letniego syna Michała, który rozrysował też domki na kartonie, pomalował je, pokrył strzechą i jeszcze opiekował się trawnikami. Całej ekipie gratulujemy pomysłowości oraz kunsztu plastycznego.