Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Piosenki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Piosenki. Pokaż wszystkie posty

środa, 5 stycznia 2022

Piosenki z Mirmiłowa

Uwaga, uwaga! Przerywamy naszą fanartową serię, by podać wiadomość z ostatniej chwili. W Teatrze Syrena można już kupić płytę z piosenkami z musicalu "Kajko i Kokosz". Oto mój egzemplarz, kupiony dziś w kasie teatru za całe cztery dychy.

Otwieramy okładkę, a w środku... Tadaaa!

Na płycie znalazło się 18 utworów, a właściwie 9, każdy w dwóch wersjach: wokalnej i instrumentalnej (gdyby ktoś chciał sobie samemu pośpiewać). A oto tytuły:

  1. "W wesołym Mirmiłowie" (chór)
  2. "Podliż mu się" (Kapral)
  3. "Pokocha mnie jak nikt" (Lubawa i Jaga)
  4. "Wal-czyk" (Kokosz)
  5. "Coś twórczego z siebie daj" (Łamignat)
  6. "Na plasterki" (Hegemon i zbójcerze)
  7. "Chcę oderwać się od ziemi" (Mirmił)
  8. "Sesja z jodłowaniem" (czarownice i Mirmił)
  9. "Kajko i Kokosz" (jak w tytule)
W książeczce mamy teksty wszystkich piosenek, sympatycznie zilustrowane przez Rafała Szłapę. Płytę można kupić nie tylko stacjonarnie, ale i wysyłkowo na stronie Teatru Syrena. Fajnie nam się zaczął ten rok!

czwartek, 18 lutego 2021

Rozśpiewane Mirmiłowo

Mamy kolejne dwie piosenki z przygotowywanego przez Teatr Syrena spektaklu "Kajko i Kokosz: Szkoła latania". Na pierwszy ogień idzie rozmarzony Mirmił.

A teraz duet żeński w składzie Lubawa i Jaga, lirycznie z domieszką pretensji.

piątek, 18 grudnia 2020

1000

Drodzy Czytelnicy, dzisiaj będzie uroczyście, bo to nasz TYSIĘCZNY POST na blogu!!! Oklaski, goździki, ukłony, (medale już były), łzy wzruszenia, szampan, konfetti itp. itd. cdn.

Z tej okazji nasz trubadur wykona przebój. Przed Wami nowa wersja kultowego hitu z "Kajka i Kokosza", nagrana ponownie przez kompozytora, Piotra "XTD" Bendyka. Czy usłyszymy ten utwór w przyszłorocznym serialu Netflixa? Tego jeszcze nie wiemy, ale bardzo byśmy chcieli.

Za link dziękujemy Mirkowi Korkusowi z "Nerwosolka". Oryginalnej wersji sprzed 25 lat możecie posłuchać tutaj. Na stronie XTD znajdziecie jeszcze jeden przearanżowany utwór, tym razem z finału rozgrywki. To do następnego jubileuszu :)

czwartek, 5 grudnia 2019

Gdaś imprezuje i donosi

Od ostatniego wydania "Gdasia" minęło prawie półtora roku, więc jest co nadrabiać. Zapraszamy na nowy przegląd wiadomości lekkich, łatwych i przyjemnych.

1.
W miniony weekend Wasz pokorny sługa Kapral miał wystąpić na jubileuszowych XXX Podkarpackich Spotkaniach z Komiksem. Niestety, z powodu kontuzji nie udało mu się dotrzeć do Rzeszowa. Pałeczkę przejmuje teraz Łamignat, który już w najbliższą sobotę 7 grudnia poprowadzi w Elblągu prelekcję w ramach Weekendu z Kajkiem i Kokoszem. Uczestników elbląskiej imprezy czeka też spotkanie z Pauliną Christą, warsztaty rysunku z Wojtkiem Olszówką, kajkoszowa gra terenowa oraz aż dwie wystawy o Januszu Chriście i jego twórczości. Zapraszamy serdecznie do Biblioteki Młodego Czytelnika "Bulaj". Wstęp wolny!


2.
A tu mamy kolejne dwa komiksowe plakaty z Kajkiem i Kokoszem. Pierwszy pochodzi z roku 2000 (przepraszam, ale nie pamiętam kto mi go przysłał), natomiast drugi jest świeżutki i reklamuje wystawę polskiego komiksu, prezentowaną na festiwalu SoBD w Paryżu (więcej szczegółów znajdziecie na profilu Muzeum Komiksu). Ekspozycję, opartą na zbiorach Wojtka Jamy, można oglądać do soboty 7 grudnia. Kolekcjonerom radzimy rozejrzeć się za okolicznościową publikacją, bo wygląda baaardzo smakowicie.


3.
Pozostajemy w imprezowym nastroju. Jeśli ktoś chciałby się napić z Kajkiem i Kokoszem, może iść do Pijalni Wódki i Piwa przy ul. Floriańskiej w Krakowie, w której ściany przyozdobione są kartkami ze starych komiksów KAW-u. Tak to przynajmniej wyglądało jeszcze latem. Zdjęcia są trochę nieostre, Wojtek Obremski robił je z tzw. przyczajki.


4.
Łamignat Straszliwy zmienił imię na Breakbone the Fearful i robi zawrotną karierę w e-sporcie. Na początku roku został gwiazdą MMA w bijatyce "Go All Out!" gdańskiej firmy Blue Sunset Games, a ostatnio pojawił się w reklamie na łamach amerykańskiego komiksu "Zorro: Rise of the Old Gods" #2. Gorąco kibicujemy naszemu mistrzowi fujarki i bacika, zastanawiamy się tylko czy bicie białogłów na pewno podoba się Jadze?




5.
Dla tych, którzy chcieliby kibicować czynnie, mamy kilka pomysłów na hasła i transparenty. Zostało nam ich trochę z turnieju bohaterów popkultury, który odbył się latem na profilu "Ostatnia Tawerna". Świat Kajka i Kokosza reprezentowali Łamignat i Miluś. W pierwszej rundzie Miluś pokonał Czarodziejkę z Księżyca, a Łamignat niejakiego Meliadosa (?). W drugiej rundzie nasi zawodnicy natknęli się na Harry Pottera i Neo z Matrixa, no i niestety obaj przegrali o włos, mimo gigantycznego dopingu i banerów stworzonych przez fanów i "Na plasterki" (poniżej kilka z nich). Może to kiepskie pocieszenie, ale Asteriks też odpadł, pokonany przez Aragorna.


6.
A teraz kącik muzyczny. Na nowej płycie heavy metalowej grupy Hunter pt. "Arachne" znalazł się utwór "Figlarz Bugi", inspirowany wiadomo czym. Nawet jeśli nie znosicie takiej muzyki, to musicie posłuchać tekstu, bo to chyba pierwszy kawałek rockowy w całości poświęcony komiksowi Janusza Christy.



7.
Andrzej Tobis przysłał nam zdjęcie pięknego muralu (płotalu? bramalu?) znalezionego w Sztabinie koło Augustowa. Jak tylko się trochę ociepli, zaczniemy przyjmować zapisy na pielgrzymkę.


8.
Teraz dla odmiany coś ładnego. Na naszym blogu pokazywaliśmy już kajkoszowe przytulanki autorstwa Agnieszki Wnęk, Agnieszki Czapli i Zuzanny Harasimowicz. Do tego zacnego grona dołączyła teraz Anna Nejman, która szydełkiem wydziergała cztery niezwykłej urody "szmaciaki": Kajka, Kokosza, Milusia i Kaprala. Wielka szkoda, że wciąż są to tylko projekty fanowskie.


9.
Sławomir Kiełbus rozsyła swoim najwierniejszym fanom takie oto zestawy christowych fanartów. A może to już nie są fanarty, skoro rysownik został oficjalnym kontynuatorem "Kajka i Kokosza"?


10.
Pan Kulka czyli Paweł Kuliński maniakalnie rysuje marvelowskiego Thanosa, naśladując style rozmaitych komiksiarzy. A potem każe ludziom zgadywać o kogo chodzi. Spośród kilkudziesięciu portretów wybraliśmy te "rysowane" przez (od lewej): Janusza Christę, Alberta Uderzo, Sławka Kiełbusa i Papcia Chmiela.


Zabawa tak się spodobała Krzyśkowi "Kleszczowi" Leszczewskiemu, że postanowił ją powtórzyć, ale z Hegemonem zamiast Thanosa. Uda Wam się odgadnąć "autorów"? Jeśli nie, odpowiedzi są tutaj.


11.
Pamiętacie animowanego "Kajka i Kokosza" ze studia Virtual Magic? Myśleliście, że gorzej już być nie może? Otóż może. Fanowski model opracowało 4K Design Studio.


12.
A teraz nius, który od dawna nie jest już niusem. Zapowiadany od ponad dwóch lat "Kajko and Kokosh: Flying School" po raz kolejny wypadł z planów Egmontu. I tym optymistycznym akcentem kończymy dzisiejsze wydanie "Gdasia". Do następnego.

środa, 17 października 2012

Naprzód Kajko, naprzód Kokosz...

Dziwnym zbiegiem okoliczności, nie zdążyliśmy do tej pory omówić drugiej gry komputerowej z serii "Kajko i Kokosz", czyli "W krainie borostworów". Na szczęście Łukasz "Bofzin" Kuciński wrzucił na YouTube'a filmik z gry, więc sami możecie się przekonać jak to wyglądało i - co najważniejsze - jak to brzmiało. A więc głośniki na full i jazda!


Jak zapewne pamiętacie, premiera przygodówki na Amigę miała miejsce w roku 1994. Rok później firma Seven Stars wypuściła wersję dyskietkową na peceta, a dwa lata później wersję na CD z e-komiksem. W międzyczasie gra zestarzała się okrutnie, a pomysł zręcznościówki "Porwanie Mirmiła" został storpedowany przez samego Janusza Christę. Wydawca został prawie z niczym. Prawie...

W roku 1998 Seven Stars postanowiło jeszcze raz sięgnąć po swoją jedyną franczyzę i zrecyklować starego "Kajka i Kokosza". Pomysł był bardzo prosty: grę przerobiono na animowaną bajkę, pozbawiając ją elementów interakcji. Wykorzystano ten sam scenariusz, te same tła i postacie. Żeby ten dziwaczny produkt można było sprzedawać jako grę, dorzucono kilka prościutkich układanek, labiryntów i kolorowanek dla najmłodszych. Wisienką na torcie miała być piosenka "Naprzód Kajko, naprzód Kokosz..." z radosnym tekstem Mariusza Florczyka i równie radosną muzyką Radosława Ochnio (jest na filmiku Bofzina).


Największy pożytek z bajko-gry "W krainie borostworów" wcale nie miały dzieci, tylko kolekcjonerzy rysunków. Z poziomu kolorowanki można było w prosty sposób zapisać na twardy dysk 23 oryginalne, czarno-białe tła Christy. Wprawdzie rozdzielczość była marna, ale te akurat rysunki były nie do zdobycia w innej formie.


Na tym nie kończy się historia bajko-gry "W krainie borostworów". Po edycji pudełkowej płyta jeszcze kilka razy trafiała na rynek, w rozmaitych opakowaniach i zestawach. W roku 2000 dystrybucję przejęła firma Selles, zresztą dokładnie tak samo jak w przypadku przygodówki. Poniżej prezentujemy te okładki, do których udało nam się dotrzeć. Z pewnością nie są to wszystkie mutacje.

środa, 12 października 2011

Od Tik-Taka do hip-hopu

Widzieliśmy już echa "Kajka i Kokosza" w budownictwie, sporcie, harcerstwie, malarstwie, górnictwie, a nawet w wojsku. Dziś będzie muzycznie.

KOMIKSY, KOMIKSY, MAGICZNE OBRAZKI

Lata 80-te to złote czasy piosenki dziecięcej. TVP nadawała "Tik-Taka" i "Dyskotekę pana Jacka", czołowi tekściarze i kompozytorzy (m.in. Krzesimir Dębski) pisali przeboje dla młodych odbiorców, a w amfiteatrach królowała Natalka Kukulska, Krzyś Antkowiak, Fasolki i Majka Jeżowska. Na płycie "A ja wolę moją mamę" z roku 1986 Jeżowska zaśpiewała jeden ze swoich wielkich przebojów pt. "Komiksy - magiczne obrazki" z tekstem Jacka Cygana. Jedna ze zwrotek kończyła się słowami: "Ja do wilka robię oko / na mnie czeka Kajko i Kokosz". Była to prawdopodobnie pierwsza piosenka, w której pojawili się nasi ulubieńcy (niestety, nie znaleźliśmy jej na YouTubie). Ale nie ostatnia.

POPULARNY JAK SMOK MILUŚ

Następna dekada należała do bohaterów w rajtuzach i trzeba ją było po prostu przeczekać. A potem dzieciaki wychowane w latach 80-tych dorosły i same zaczęły śpiewać o rzeczach sobie bliskich, w tym o Kajku i Kokoszu. Legendarna formacja Kaliber 44 w utworze "Wena" (2000) porównała nawet hip-hop do Milusia: "To dla iluś popularny jak Smok Miluś / HIP HOP ma wyróść..." (tak im się zrymowało). O smoku usłyszycie w 1:36.


MÓJ BOHATER KAJKO

W utworze "Nie odejdę stąd" (2010) O.S.T.R.ego i Emade wokalista wylicza swoje preferencje: "Jak potrawa - to tatar / Jeśli napój - herbata / Mój kraj - to Polska / Mój bohater - Kajko". Może nie jest to specjalnie O.S.T.R.e, ale jakże szczere i sympatyczne. Słuchajcie od 0:40, pełny tekst znajdziecie tutaj. Ten przykład przysłał nam Anonimowy Grzybiarz.


CO WYCZYNIA KOKOSZ

Nostalgia za dzieciństwem dopadła też warszawski duet Flexxip. W piosence "8-8" (2003) chłopaki wspominają rok 1988 i śpiewają, a właściwie mówią o drugim z bohaterów kultowego komiksu: "Jednak jako młokos wolałem wiedzieć co wyczynia Kokosz". Tutaj macie słowa, a poniżej piosenkę. Kokosz pojawia się w 2:54.


O Kokoszu mowa też w kawałku "Ławka, chłopaki z bloków" Numeru Raz i DJ Zero, ale chodzi chyba o pseudonim kolegi, a nie o postać z komiksu (tekst).

ZAMACH NA MILUSIA

Kolejny utwór w naszym zestawieniu to instrumentalny "Zamach na Milusia" (2010) Przemysława Śledzia "Sledziuhy", byłego gitarzysty grupy Mr. Zoob. Kawałek pochodzi z płyty "Caveman", można go ściągnąć za darmo z serwisu Last.fm. Więcej informacji o płycie znajdziecie na stronie MuzykaPL.


Jak widać, do "Kajka i Kokosza" najchętniej przyznają się hip-hopowcy. Być może rockmanom nie wypada o tym śpiewać. Nawet w słynnym kawałku "Załoga G" elektro-punkowego Hurtu (2005) pojawia się Tytus, McGyver i Asterix, ale o wojach Mirmiła nie ma ani słowa. Gdyby wpadło Wam w ucho coś rockowo-kajkoszowego, nie zapomnijcie nam o tym napisać.

wtorek, 14 czerwca 2011

Zuchowe piosenki

Kilka tygodni temu pisaliśmy o harcerskim rajdzie po Ziemi Mirmiłowskiej i o drużynie Zbójcerzy z Targówka. Temat tak nam się spodobał, że postanowiliśmy udać się na wirtualne harcerskie podchody, śladami komiksów Christy. Najpierw dotarliśmy do Kręgu Rady, gdzie czekały na nas dwie kajkoszowe piosenki. Napisał je harcmistrz Mariusz Leńczuk z myślą o najmłodszych członkach ZHP. Utworki powstały w roku 2004, podczas kolonii zuchowej w Międzywodziu na wyspie Wolin. Obóz o nazwie "Mirmiłowo" był częścią Letniej Akcji Szkoleniowej ZHP. Poniżej prezentujemy teksty i akordy, możecie też odsłuchać piosenek, klikając linki "nagranie".

"MIRMIŁOWO"
Akordy: GeCD [nagranie]

Zbudujemy w środku puszczy przeogromną chatę
Wokół chaty zbudujemy jeszcze inne chaty
Potem fosę wykopiemy, ogrodzenie damy
Żeby jacyś źli zbójcerze w okna nie zerkali

Ref.:
      Mirmiłowo – na Wyspie Wolin
      Mirmiłowo – osadą jest
      Mirmiłowo – na Wyspie Wolin
      Mirmiłowo – wspaniałe jest

Tutaj zuchy się zmieniają w bardzo dzielnych wojów
Każdy pragnie zdobyć sławę w swym codziennym boju
Po przygody wyruszają w lasy im nieznane
Kiedy wrócą do osady będą wyczerpani
"PIOSENKA ZBÓJCERZY"
Akordy: ae/ae/dGC [nagranie]

Ref.:
      Ho, ho, ha
      Ho, ho, ha
      Nasza dola nie tak zła
      Ha, ha, ho
      Ha, ha, ho
      Za zbójcerzem idzie zło

Każdy, kto się trochę boi
Stać nie może w naszej zbroi
I choć ciemne sprawki znamy
Zwykle szybko uciekamy

Z Mirmiłowa dzielni woje
Dają nam przykłady swoje
Stoją w boju niczym pchełki
Bo to ludek jest niewielki


Sympatyczne, prawda? Wkrótce okazało się, że obóz na Wolinie nie był jedynym o tej tematyce - ba, nie był nawet pierwszym. Oto co jeszcze udało nam się znaleźć na trasie podchodów:
  • Na stronie nieistniejącej już Gromady Zuchów "Pracowite Pszczółki" z krakowskiego Podgórza (ZHR) jest wzmianka o podobozie "Gród Mirmiła". Prawdopodobnie chodzi o kolonię zuchową w Kłecku koło Gniezna, która odbyła się w lipcu 2002. Niestety, tutaj trop się urwał.
  • Dotarliśmy za to do szczegółowego planu kolonii zuchowej "Mirmiłowo" w mazurskiej bazie Przerwanki w roku 2002 (ściągniecie ją z witryny ZHP w formacie PDF). Zuchy miały tam poznać dworską etykietę, by zdobyć sprawności Giermka oraz Dworki, a historia Mirmiłowa od jego początków miała zostać spisana w Kronice Grodu. Oj, chcielibyśmy tę księgę zobaczyć!
  • Dla łódzkiej Gromady Zuchów "Woje Mirmiła" taka obrzędowość jest rzeczą codzienną i to bodajże od kilkunastu lat. Na stronie Wydziału Zuchowego ZHR znaleźliśmy szczegółowy jej opis - jest tam tajemna mowa i gesty, specjalny szyfr, a nawet słowniczek, w którym np. szóstkowy nazywany jest Wojskim (to oczywiście z komiksu... "Woje Mirmiła"). A jeśli chcecie wiedzieć kto to są "Megawoje", "Elektrowoje" i "Robotołaki", zajrzyjcie tutaj.
I to na razie koniec znalezisk. Wszystkich, którzy mają jakiekolwiek harcersko-kokoszowe pamiątki (zdjęcia z obozów i zbiórek, kroniki, emblematy, proporczyki itp.) prosimy o kontakt. A zanim pożegnamy się tradycyjnym "czuj", proponujemy jeszcze jedną zuchową piosenkę, tym razem Gromady "WOJE MIRMIŁA" (niestety, nie mamy nagrania):

Lasem szły Mirmiła Woje
Każdy ostrą dzidę miał
A na sobie ciężką zbroję
A w kołczanie tysiąc strzał

Ref.:
      Oszczepnicy! – Oszczepnicy!
      Halabardnicy! – Halabardnicy!
      Dragoni! – Dragoni!
      I łucznicy! – Na bój!

Na spotkanie tu przybyli
Żeby wspomóc waszą brać
Wielu wrogów zwyciężyli
Aby tutaj z wami stać

Czuj!