środa, 31 lipca 2013

Kajtek i Koko 3D

Zdejmujemy święty napis, bo sezon wcale nie chce być ogórkowy. Dwa tygodnie temu Marcin Wojtaś pochwalił się modelami pojazdów z "Kajtka i Koka w kosmosie". Teraz już możemy Wam powiedzieć, że jest to fragment ogromnego projektu realizowanego na zlecenie kolekcjonera Krzysztofa Masiewicza, znanego z bloga ArtBazaar. Gotowe są 22 figurki (prezentujemy je poniżej), a w sumie ma ich powstać aż 156! Czyżby kosmiczne uniwersum Janusza Christy okazało się równie bogate, jak świat Gwiezdnych Wojen?


Rakieta T-1 ma około 32 cm wysokości, a postacie nie odbiegają "wzrostem" od figurek TissoToys - z tym, że każda figurka występuje tylko w jednym egzemplarzu. Dużą ciekawostką jest kolorystyka skafandrów Kajtka i Koka, nawiązująca do szkicu Janusza Christy z czasów Adarexu.

Przypomnijmy, że nie jest to pierwszy fanowski projekt związany z "Kajtkiem i Kokiem w kosmosie". Mieliśmy już trailer, mapę, pocztówkę, okładki oraz nasz suplement.

piątek, 12 lipca 2013

Święty napis


Taka tradycja :)

czwartek, 11 lipca 2013

T-shirt 1975 odnaleziony

Miał być sezon ogórkowy, a mamy sensację. Marek Kaniewski przysłał nam zdjęcia drugiej koszulki łódzkiego "Expressu Ilustrowanego". A właściwie pierwszej, bo z roku 1975 (tamta pochodziła z 1977). Być może jest to w ogóle najstarsza polska koszulka komiksowa, chociaż nie mamy co do tego pewności. T-shirt był częścią akcji promocyjnej "Expressu", podobnie jak znaczek z Kajkiem i Kokoszem.


Tkaninę zdobią aż trzy kadry Christy - jeden ze "Złota Mirmiła" i dwa z "Robota BX-27". Pierwszy z tych komiksów ukazywał się w "Expressie Ilustrowanym" w latach 1973-1974, drugi w latach 1974-1977. Na koszulce widać datę 1 kwietnia 1975 i to by się zgadzało, bo najpóźniejszy kadr (ten z łódką) pochodzi z odcinka, który opublikowano zimą 1974/75.


I tak oto pełnym sukcesem zakończyliśmy poszukiwania kultowych koszulek z lat 70-tych. Serdecznie dziękujemy znalazcom obu relikwii wzorów: Markowi oraz Wojtkowi z Galerii Starych Zabawek. A teraz już oficjalnie możemy usunąć koszulki z działu "Poszukujemy".

Sezon ogórkowy

1.
Latem, jak to latem, nic się nie dzieje, ale o czymś trzeba pisać. Na początek zła wiadomość: figurki TissoToys sprzedawane są w kioskowej kolekcji, jak Smerfy. Nie cieszcie się, Kajko i Kokosz się nie załapali, bo są twardzielami i właśnie z powodu tej twardości nie przeżyliby transportu. Po szczegółowe wyjaśnienia odsyłamy na profil producenta.


2.
Natomiast Hegemon z Kapralem załapali się do Rankingu 30 Największych Łotrów Popkultury. Nominację dostali za "próbę zaburzenia słowiańskiej idylli, czyli nieustanne knucie przeciw Mirmiłowi" i zajęli zaszczytną 21. pozycję, wyprzedzając Archanioła Gabriela oraz Czarnego Rycerza. Wygrał Darth Vader. Gratulujemy.

3.
Mamy pierwsze zdjęcia Milusia z Lubina!!! Znaleźliśmy je na portalu miejskim. Miluś wygląda przesympatycznie i - co najważniejsze - działa, tzn. pluje wodą, a nawet puszcza parę z nosa. MPWiK ma małe opóźnienie, otwarcie fontanny już za kilka dni.


4.
Na Alei Komiksu ukazała się entuzjastyczna recenzja nowego "Kajtka i Koka w kosmosie" (poprzednie zebraliśmy tutaj). Jan Sławiński, czyli Anonimowy Grzybiarz, podsumowuje swój wywód następująco: "Kajtek i Koko w kosmosie zestarzeli się w bardzo dobrym stylu". Ciekawe o którym współczesnym polskim komiksie będą tak pisać za 40 lat (i czy w ogóle będą)?

5.
Wojtek Marzec (ten) przysłał nam link do artykułu pt. "Asteriks u Słowian!". Autorem tekstu i obrazków jest Maciek Kur, jeden z recenzentów KaZetu. Po przedarciu się przez kosmiczną ilość błędów natrafiliśmy na fragment o dwóch słowiańskich uzurpatorach, do złudzenia przypominających Asteriksa i Obeliksa, tylko bez wąsów. Hmm... o kogo może chodzić?

czwartek, 4 lipca 2013

Pożegnanie z Olsztynem

8 czerwca Kajko i Kokosz po raz ostatni wystąpili na deskach olsztyńskiego Teatru Jaracza. Po pożegnalnym spektaklu publiczność mogła z bliska obejrzeć dekoracje, a rekwizyty rozdano dzieciakom jako konkursowe nagrody.


Jeden ze szczęśliwców zabrał do domu prawdziwą maczugę Łamignata (!), trochę już wyszczerbioną.


Co stało się z hełmem Kokosza - nie wiadomo (więcej zdjęć na stronie Teatru).


I to już naprawdę koniec tej niezwykłej komiksowo-tetralnej przygody. Dzięki całemu zespołowi, z autorką Martą Ogrodzińską na czele, spektakl "Kajko i Kokosz" nie schodził z afisza od 18 grudnia 2010, czyli przez 2,5 roku. Gratulujemy. A kto nie zdążył dojechać do Olsztyna, wciąż może obejrzeć przedstawienie online. Warto!