środa, 5 grudnia 2012

40 lat minęło

Wstyd się przyznać, ale w sierpniu przegapiliśmy 40. urodziny Kajka i Kokosza. A kolekcjoner Krzysztof Masiewicz nie przegapił i nawet napisał okolicznościowy post na blogu ArtBazaar.

Tymczasem dostojni jubilaci trafili do amerykańskiej sieci sklepów zabawkarskich Toys "R" Us. Na dowód zdjęcie - trzeba przyznać, że stoisko prezentuje się rewelacyjnie. W Polsce działają już trzy placówki tej firmy: w Warszawie, Rzeszowie i Gdańsku. TissoToys planuje też wejście ze swoimi figurkami do sieci Empik. Z tej okazji producent szykuje podobno pewną niespodziankę...

* * *

Po tej beczce miodu będzie niestety łyżka dziegciu. W połowie listopada Łamignat wybrał się na targi "Gramy". Oto jego relacja i fotorelacja:
Impreza odbyła się w nowoczesnym centrum wystawienniczym Międzynarodowych Targów Gdańskich "Amber Expo", obok stadionu "PGE Arena". Miejsce super! Przestrzeń zdecydowanie odbiegająca od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni w naszym kraju. Rodzice z dziećmi grali w planszówki, ale zabrakło Egmontu, reprezentowanego jedynie przez kilka pudełek z grami. Nie było też TissoToys, co uważam za błąd, bo dzieciaków z rodzicami było nieporównanie więcej niż w Łodzi. Z inicjatywy gdańskiej Pracowni Komiksowej odbyła się giełda komiksów, spotkania z młodymi trójmiejskimi autorami i bitwy komiksowe. Była to pierwsza edycja targów. Jest duży potencjał i mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie lepiej.


A co poza tym?

środa, 28 listopada 2012

Wielkie nieba!

Muzeum Ziemi Pyzdrskiej (!) w Pyzdrach i Wojtek Łowicki zapraszają na zupełnie nową wystawę z cyklu "Cztery pory roku z satyrą i komiksem" pt. "Religia w komiksie, czyli wątki religijne z komiksowej perspektywy". Wernisaż odbędzie się w piątek, 30 listopada o godzinie 17:00, przy ul. Kaliskiej 25 (dawny klasztor franciszkański). Słowo wstępne oraz prelekcję na temat znaczenia religii w komiksie wygłosi socjolog kultury dr Tomasz Marciniak z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Kurator wystawy, Wojtek Łowicki zapewnia, że jeden z rozdziałów ekspozycji będzie opowiadał o świecie Kajka i Kokosza (patrz: "Na Trygława i Swaroga!!!"). Dla tych, którzy nie mogą dojechać do Pyzdrów Pyzdr pod Poznań, przysłał planszę z wystawy. Pozdro.

sobota, 24 listopada 2012

...a zima w kosmosie

Najwyższy czas na zmianę winietki. Za zimą nie tęsknimy, więc tym razem obrazek będzie kosmiczny - trochę dla odmiany, a trochę nieprzypadkowo (ale to na razie tajemnica). Przy okazji zapraszamy na doroczny przegląd archiwalnych winietek. Poprzedni znajdziecie tutaj.

wiosna i jesień 2012
Euro 2012
lato 2012
zima 2012

wtorek, 20 listopada 2012

Twierdza w trzypaku

Przegapiliście gazetkową "Twierdzę Czarnoksiężnika" z plakatami i solucjo-opowiadaniem? Nic straconego. W zeszłym tygodniu pojawił się w sprzedaży trzypak, zawierający wszystkie części gry: "Mirmiłowo Wielkie", "Podstęp Kaprala" i "Rozprawę z Hodonem". W pakiecie znajdziecie te same kapitalne dodatki co w pierwszym wydaniu. Jedyne różnice to: nowa kartka-okładka (poniżej) i cena, zredukowana o połowę.

poniedziałek, 19 listopada 2012

Kajko w Szkocji, Mirmił w kryminale

Myśleliśmy, że nasza akcja okładkowa padła, a okazuje się, że nie całkiem. Najnowszą fikcyjną okładkę "Kajka i Kokosza" przysłał nam 10-letni Wojtek Marzec. Brawo! Widać, że Wojtek bardzo uważnie studiuje nasze posty. Druga okładka też ma coś wspólnego z tematyką bloga, o czym zaraz się przekonacie.


"Ziarno prawdy" Zygmunta Miłoszewskiego (2011) to kryminał, ciąg dalszy bestsellerowego "Uwikłania". Arek Florek znalazł w tej książce całkiem ciekawe fragmenty. Jedna z bohaterek, pani prokurator, zwraca się do swego kolegi łamanym Christą: "Mirmiłku, nie filozofuj" (str. 120). Ta sama pani czytając "Tytusa, Romka i A'Tomka", stwierdza jednak: "zestarzałam się chyba, nie śmieszy mnie już prawie wcale..." (str. 185). Potem narrator opisuje policjanta: "niski, drobny, z dużym nosem, przypominał komiksowego Kajka" (str. 235 - jak to, Kajko z dużym nosem?) Jeszcze przed polską premierą prawa do książki zostały sprzedane wydawcy amerykańskiemu. Ciekawe co z tego zostanie w tłumaczeniu?

Z kolei Łukasz "Bofzin" Kuciński wygrzebał z jakiejś starej gazety rebus z rycerzem Rubrykiem z "Cudownego leku". Opis rebusu brzmi: "rebus kołowy, 2-wyrazowy, o początkowych literach N.J." Spróbujcie to rozwiązać. Myśmy polegli, a Łukaszowi się udało.


Na koniec tradycyjnie garść niusów:

piątek, 9 listopada 2012

Naklejki na zeszyty

Na Allegro pojawiły się nieznane (przynajmniej nam) naklejki na zeszyty z Kajkiem i Kokoszem. Produkt z pewnością nie był autoryzowany przez Christę - czytaj: pirat. Obrazki są bardzo podobne do "poznańskiego" planu lekcji (chociaż nie identyczne) i mogły być częścią tej samej serii. O producencie nic nam nie wiadomo, obstawiamy przełom lat 1980./90.

A teraz uwaga: za trzy nalepki o wymiarach 7,5 x 4 cm tajemniczy kolekcjoner zapłacił aż 255 zł!!! Szczęśliwemu nabywcy serdecznie gratulujemy i trochę zazdrościmy. Nieco wcześniej Wojtek Jama wrzucił na fejsbuka poniższe zdjęcie, a to oznacza, że przynajmniej jeden komplet trafił do muzeum. Ufff...

wtorek, 6 listopada 2012

Kuzyn z Ukrainy

Wojtek Jama, czyli facet od muzeów, przysłał nam kilka fragmentów ukraińskiego, a właściwie radzieckiego komiksu "Przygody Tymka - zwierzołapa" (Kijów, 1970). A w komiksie smok, trochę jakby podobny do naszego Milusia, tylko starszy. Może krewniak?


No patrzcie, a myśmy myśleli, że rodzina Milusia pochodziła z Francji...

Vaillant #581, 01.07.1956

Gdyby ktoś zapomniał, to Miluś wygląda tak.

środa, 31 października 2012

Na tapecie

Przemek Świszcz, nie zrażony brakiem odzewu ze strony czytelników, nadal pracuje nad drugim trailerem "Kajtka i Koka w kosmosie". Krótką przerwę wykorzystał na zrobienie tapety. Rozmiar 1920 x 1080 px, klikajcie w obrazek i ściągajcie śmiało na pulpit.


W oczekiwaniu na próbne ujęcia koniecznie zobaczcie fragmenty poprzedniego filmiku Przemka pt. "Straszny Traper" (pierwszy i drugi), na podstawie własnego komiksu.

poniedziałek, 22 października 2012

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...

Piotr "Jaszczu" Nowacki dał nam cynk, że Artur Rawicz (fotograf i dziennikarz Codziennej Gazety Muzycznej) zmienił image. Swoje najnowsze wywiady z artystami pan Artur prowadzi w takiej oto koszulce:

Foto: Piotr Tarasewicz, cgm.plFoto: Piotr Tarasewicz, cgm.pl

Aby zobaczyć więcej klikajcie w linki pod zdjęciami. My niestety nie mamy zielonego pojęcia skąd wziąć takiego fajnego T-shirta z Kajkiem i Kokoszem oraz napisem "Brazylijskie jiu-jitsu, na Hegemona!". Gdyby ktoś z Was wiedział coś na ten temat, prosimy o informację w komentarzach pod postem. A teraz czas na niusy:
  • Bartek "Godai" Biedrzycki przeprowadził wywiad z Marcinem Banachem, szefem TissoToys. Można (a wręcz trzeba) go wysłuchać na blogu Gniazdo Światów.
  • Trwa sezon na recenzje "Kajtka i Koka w kosmosie". Najnowsza, autorstwa Marcina Osucha z Esensji, nosi tytuł "Komiks monumentalny". Nic dodać, nic ująć.
  • Ma ktoś ochotę zapłacić 1.100 zł za oryginalny strip Christy? Nie? Szkoda, bo w sklepie Art Komiks właśnie trafia się taka "okazja".
  • O przygodówce "Kajko i Kokosz" z roku 1994 zazwyczaj można przeczytać, że była to jedna z najgorszych polskich gier komputerowych. Tymczasem Wiktor "Zidan" Bogdanowicz z portalu RetroStrefa napisał tak: "Kajko i Kokosz to produkcja nadzwyczaj miła dla duszy i ciała. Masa humoru, świetny klimat, barwne wykonanie, wciągająca i niebanalna rozgrywka." I my też mówimy krytykantom stanowcze NIE!
  • Pamiętacie artykuł "Na Trygława i Swaroga!!!"? Jeśli chcielibyście pogłębić swoją wiedzę o Jadze i Dziadu Borowym, koniecznie zajrzyjcie do Magazynu Kulturalno-Literackiego "Szuflada". Niedawno ukazał się tam felieton Roberta Rusika pt. "Raz, dwa, trzy - Baba Jaga patrzy!". Polecamy!
  • Doszły nas słuchy, że niektórzy z Was nerwowo już reagują na słowo "Vaillant". Na pocieszenie Piotr Kaczmarek zadedykował Wam poniższy rysunek.

piątek, 19 października 2012

TissoToys kontra reszta świata


Znany twórca komiksów Marek Turek przysłał nam ponad 20 zdjęć figurek TissoToys, w najrozmaitszych komiksowo-bajkowo-filmowych konfiguracjach. Czegoś podobnego jeszcze nie widzieliśmy. Cóż za dynamika! Cóż za scenografia! Jeżeli istnieje coś takiego jak fotografia figurkowa, to Marek z pewnością wyznacza nową jakość w tej dziedzinie.


Trzeba przyznać, że polskie figurki prezentują się wcale nie gorzej niż zachodnie. A ponieważ katalog TissoToys to nie tylko "Kajko i Kokosz", mamy też kilka zdjęć innych postaci. Jeszcze więcej figurkowych fotek Marka Turka znajdziecie na jego facebookowym profilu.


Wam również radzimy sięgnąć po aparaty fotograficzne i trochę poćwiczyć, bo taka umiejętność może się niedługo przydać...

środa, 17 października 2012

Naprzód Kajko, naprzód Kokosz...

Dziwnym zbiegiem okoliczności, nie zdążyliśmy do tej pory omówić drugiej gry komputerowej z serii "Kajko i Kokosz", czyli "W krainie borostworów". Na szczęście Łukasz "Bofzin" Kuciński wrzucił na YouTube'a filmik z gry, więc sami możecie się przekonać jak to wyglądało i - co najważniejsze - jak to brzmiało. A więc głośniki na full i jazda!


Jak zapewne pamiętacie, premiera przygodówki na Amigę miała miejsce w roku 1994. Rok później firma Seven Stars wypuściła wersję dyskietkową na peceta, a dwa lata później wersję na CD z e-komiksem. W międzyczasie gra zestarzała się okrutnie, a pomysł zręcznościówki "Porwanie Mirmiła" został storpedowany przez samego Janusza Christę. Wydawca został prawie z niczym. Prawie...

W roku 1998 Seven Stars postanowiło jeszcze raz sięgnąć po swoją jedyną franczyzę i zrecyklować starego "Kajka i Kokosza". Pomysł był bardzo prosty: grę przerobiono na animowaną bajkę, pozbawiając ją elementów interakcji. Wykorzystano ten sam scenariusz, te same tła i postacie. Żeby ten dziwaczny produkt można było sprzedawać jako grę, dorzucono kilka prościutkich układanek, labiryntów i kolorowanek dla najmłodszych. Wisienką na torcie miała być piosenka "Naprzód Kajko, naprzód Kokosz..." z radosnym tekstem Mariusza Florczyka i równie radosną muzyką Radosława Ochnio (jest na filmiku Bofzina).


Największy pożytek z bajko-gry "W krainie borostworów" wcale nie miały dzieci, tylko kolekcjonerzy rysunków. Z poziomu kolorowanki można było w prosty sposób zapisać na twardy dysk 23 oryginalne, czarno-białe tła Christy. Wprawdzie rozdzielczość była marna, ale te akurat rysunki były nie do zdobycia w innej formie.


Na tym nie kończy się historia bajko-gry "W krainie borostworów". Po edycji pudełkowej płyta jeszcze kilka razy trafiała na rynek, w rozmaitych opakowaniach i zestawach. W roku 2000 dystrybucję przejęła firma Selles, zresztą dokładnie tak samo jak w przypadku przygodówki. Poniżej prezentujemy te okładki, do których udało nam się dotrzeć. Z pewnością nie są to wszystkie mutacje.