
Na początek przypomnę o co w tej historyjce z grubsza chodzi. Po licznych wojażach parowiec Kakaryka idzie wreszcie do remontu. Kajtek i Koko, korzystając z przymusowego urlopu, wyjeżdżają na Mazury. Tam, na prośbę Profesora Kosmosika, ruszają na poszukiwanie tajemniczego białego wilka. Wakacyjna przygoda przeradza się w aferę związaną ze skarbem ukrytym w bunkrach. Mimo kryminalnej fabuły, obowiązkowa u Christy dawka humoru jest na normalnym, czyli wysokim poziomie.
Komiks ukazywał się na łamach Wieczoru Wybrzeża od 25 maja 1966 do 2 czerwca 1967, pod standardowym tytułem "Przygody Kajtka i Koka". Miał dwa przedruki. Na przełomie lat 80 i 90-tych wydała go Krajowa Agencja Wydawnicza w trzech albumach, do których Janusz Christa narysował okładki oraz strony tytułowe, a cały komiks pokolorował ponoć jego brat Olgierd. W 2007 roku ten sam materiał, tyle że pozbawiony kolorów, wydał w jednym tomie Egmont.
![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() |
U Christy wersje albumowe zazwyczaj różniły się od prasowych pierwowzorów, a to z powodu braku oryginałów, a to z konieczności wpasowania się w określoną liczbę stron. Nie inaczej było i tym razem. Komiks z Wieczoru liczył 312 odcinków, natomiast w albumach jest ich 303. Dziesięć pasków zostało usuniętych, a jeden dorysowany i włożony między między odcinki 203 i 204. Prześledźmy zatem te zmiany. Analizę oparłem na kolorowej wersję KAW-u, gdyż paski zawierają tam oryginalną numerację i łatwiej jest je zlokalizować. W nawiasach podałem numer strony w wydaniu Egmontu.
ŚLADEM BIAŁEGO WILKA
Pierwsze cięcia pojawiają się już na samym początku historii. Usunięte zostały odcinki 7 i 8 (Egmont pomiędzy str. 7-8) z Kajtkiem zastawiającym pułapki na białego wilka. Wycięto też pasek 92 (str. 49), w którym Bombke próbuje ściągnąć Brodaczowi puchar z głowy.
![]() |
![]() |
Konsekwencją braku odcinków 7 i 8 jest drobna korekta tekstu w pierwszym kadrze odcinka 9 (str. 8) - zamiast "pewnego razu" w albumie mamy "nazajutrz".
DUCH BUNKRA
W drugim tomie nie tylko nie ma żadnych braków, ale pojawia się dodatkowy pasek, o którym już wcześniej wspominałem (str. 105).
CHYBIONY STRZAŁ
W tej części skróty są największe. Wypadło siedem kolejnych odcinków (253-259) po scenie, w której Kajtek i Koko, uciekając przed milicją, wskakują do pociągu (Egmont pomiędzy stronami 129-130). Szkoda, bo akcja jest tu wyjątkowo ciekawa i zabawna. Gdy pociąg zwalnia, nasi bohaterowie próbują z niego jak najprędzej wysiąść, przeczuwając, że na następnej stacji będzie na nich czekał komitet powitalny z MO. Drogę blokują im jednak piękne dziewczyny, spragnione... marynarskich opowieści! Sytuację ratuje Koko, snując jakąś absurdalną historyjkę w stylu "Opowiadania/Opowieści Koka". W końcu przyjaciele opuszczają pociąg i na pobliskiej szosie zatrzymują autostop. Okazuje się, że samochodem jadą tajniacy. Dalej rozgrywa się prawdziwa komedia omyłek. Milicjanci, przekonani, że Kajtek i Koko współpracują ze szpiegowską szajką, udają ludzi Bombkego i urządzają prowokację, z której oczywiście marynarzom udaje się wymknąć.
W dwóch pierwszych kadrach kolejnego odcinka znów mamy zmianę tekstu, żeby historyjka kleiła się mimo braku sporego fragmentu (str. 130).
Ostatnia zmiana to teksty w finałowym pasku nr 312 (str. 156), z których usunięto wszelkie wzmianki o Wieczorze Wybrzeża. Może i słusznie, bo czytelnicy nie znający historii Kajtka i Koka mogliby poczuć się trochę zdezorientowani.
Szanowny Egmoncie, kiedy możemy się spodziewać pełnego wydania?