piątek, 19 października 2012

TissoToys kontra reszta świata


Znany twórca komiksów Marek Turek przysłał nam ponad 20 zdjęć figurek TissoToys, w najrozmaitszych komiksowo-bajkowo-filmowych konfiguracjach. Czegoś podobnego jeszcze nie widzieliśmy. Cóż za dynamika! Cóż za scenografia! Jeżeli istnieje coś takiego jak fotografia figurkowa, to Marek z pewnością wyznacza nową jakość w tej dziedzinie.


Trzeba przyznać, że polskie figurki prezentują się wcale nie gorzej niż zachodnie. A ponieważ katalog TissoToys to nie tylko "Kajko i Kokosz", mamy też kilka zdjęć innych postaci. Jeszcze więcej figurkowych fotek Marka Turka znajdziecie na jego facebookowym profilu.


Wam również radzimy sięgnąć po aparaty fotograficzne i trochę poćwiczyć, bo taka umiejętność może się niedługo przydać...

środa, 17 października 2012

Naprzód Kajko, naprzód Kokosz...

Dziwnym zbiegiem okoliczności, nie zdążyliśmy do tej pory omówić drugiej gry komputerowej z serii "Kajko i Kokosz", czyli "W krainie borostworów". Na szczęście Łukasz "Bofzin" Kuciński wrzucił na YouTube'a filmik z gry, więc sami możecie się przekonać jak to wyglądało i - co najważniejsze - jak to brzmiało. A więc głośniki na full i jazda!


Jak zapewne pamiętacie, premiera przygodówki na Amigę miała miejsce w roku 1994. Rok później firma Seven Stars wypuściła wersję dyskietkową na peceta, a dwa lata później wersję na CD z e-komiksem. W międzyczasie gra zestarzała się okrutnie, a pomysł zręcznościówki "Porwanie Mirmiła" został storpedowany przez samego Janusza Christę. Wydawca został prawie z niczym. Prawie...

W roku 1998 Seven Stars postanowiło jeszcze raz sięgnąć po swoją jedyną franczyzę i zrecyklować starego "Kajka i Kokosza". Pomysł był bardzo prosty: grę przerobiono na animowaną bajkę, pozbawiając ją elementów interakcji. Wykorzystano ten sam scenariusz, te same tła i postacie. Żeby ten dziwaczny produkt można było sprzedawać jako grę, dorzucono kilka prościutkich układanek, labiryntów i kolorowanek dla najmłodszych. Wisienką na torcie miała być piosenka "Naprzód Kajko, naprzód Kokosz..." z radosnym tekstem Mariusza Florczyka i równie radosną muzyką Radosława Ochnio (jest na filmiku Bofzina).


Największy pożytek z bajko-gry "W krainie borostworów" wcale nie miały dzieci, tylko kolekcjonerzy rysunków. Z poziomu kolorowanki można było w prosty sposób zapisać na twardy dysk 23 oryginalne, czarno-białe tła Christy. Wprawdzie rozdzielczość była marna, ale te akurat rysunki były nie do zdobycia w innej formie.


Na tym nie kończy się historia bajko-gry "W krainie borostworów". Po edycji pudełkowej płyta jeszcze kilka razy trafiała na rynek, w rozmaitych opakowaniach i zestawach. W roku 2000 dystrybucję przejęła firma Selles, zresztą dokładnie tak samo jak w przypadku przygodówki. Poniżej prezentujemy te okładki, do których udało nam się dotrzeć. Z pewnością nie są to wszystkie mutacje.

poniedziałek, 15 października 2012

Barbarella w wersji soft

Niedawno telewizja Polonia1 przypomniała kultową "Barbarellę" Rogera Vadima. Film powstał w roku 1968 na podstawie komiksu Jean-Claude'a Foresta i jest kiczowatym (ale chyba celowo) połączeniem komedii, fantastyki oraz golizny. Zresztą bardzo pięknej golizny, w "wykonaniu" zjawiskowej Jane Fondy.

Komiks
(Jean-Claude Forest)
Plakat filmowy
(Robert E. McGinnis)
Polski plakat
(Jan Młodożeniec)

Film ogląda się dziś dość ciężko, zwłaszcza z włoskim dubbingiem, a taką wersję zafundował nam nadawca. Ale pierwsza scena, w której bohaterka uwalnia ciało od kosmicznego kombinezonu, jest... jak by to powiedzieć... ponadczasowa i nadal nie pozwala oderwać wzroku od ekranu. Zobaczcie sami.


Kosmiczny striptease musiał wywrzeć spore wrażenie także na Januszu Chriście, bo w "Kajtku i Koku w kosmosie" jest mała parafraza tej sceny, z piratką XY-103 w roli głównej. Nie bardzo wiadomo jakim cudem takie "momenty" (co prawda bez finału) przeszły w komiksie dla dzieci. Albo redaktorzy z "Wieczoru Wybrzeża" coś przegapili, albo też byli pod urokiem Barbarelli.


Sęk tylko w tym, że film Rogera Vadima miał światową premierę 10 października 1968, a scenka z kosmiczną piratką ukazała się w "Wieczorze" już w kwietniu 1969. W owych czasach zachodnie filmy aż tak szybko nie trafiały do naszych kin. Plakat Jana Młodożeńca wydrukowano dopiero w roku 1970 i zapewne taka była data krajowej premiery. Jedyne co nam przychodzi do głowy, to że Christa widział "Barbarellę" na Przeglądzie Filmów Świata "Konfrontacje". Impreza odbywała się w Warszawie, a potem także w innych miastach, na przełomie stycznia i lutego. Była to jedyna okazja, żeby w PRL-u obejrzeć najciekawsze filmy z roku ubiegłego. Czy ktoś z Was ma może program "Konfrontacji" z roku 1969 albo wie czy przegląd miał mutację trójmiejską? Jeśli tak, prosimy o informacje.

_____________
EDIT: Nasz wierny czytelnik Robert z Gdyni podpowiada, że artykuł o "Barbarelli" Vadima pojawił się w grudniu 1968 w świątecznym wydaniu miesięcznika "Film". Ten i wszystkie inne numery magazynu można przeczytać na Filmopedii.

środa, 10 października 2012

Komiksowy Oktoberfest

Za nami 23. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi. Było epicko. Organizatorzy zapewnili mnóstwo atrakcji, publiczność dopisała, strefa targowa pękała w szwach, a atmosfera była totalnie luzacka. Dla tych pechowców, którzy nie mogli przyjechać, przygotowaliśmy subiektywną, kajkoszową relację.

Zaczynamy od najważniejszego dla miłośników Christy wydarzenia, czyli od premiery figurek "Kajko i Kokosz". Już od rana tłumek fanów i ciekawskich gromadził się przed stoiskiem TissoToys. Punktualnie o 11:00 na krzesło wskoczył jeden z dwóch szefów firmy, Marcin Banach, żeby wygłosić krótkie przemówienie. Podziękował za wsparcie wnuczce Janusza Christy - Paulinie, firmie Egmont, ekipie "Na plasterki" oraz rzeźbiarzowi Grzegorzowi Kupcowi. Gdy tylko wybrzmiały oklaski, Paulina i Grzegorz wspólnie dokonali uroczystego odsłonięcia figurek.


Tadaaa! I wtedy Marcin wyciągnął spod lady największą niespodziankę dnia - domek Kajka i Kokosza, przygotowany specjalnie z okazji premiery. Grzegorz (który okazał się przemiłym facetem) wyjaśnił publiczności, że domek był jego inicjatywą, wykonał go czysto hobbystycznie w ciągu zaledwie dwóch dni.


Grzegorz przysłał nam kilka zdjęć domku. Na ostatnim widzimy ten sam budynek w stanie surowym zamkniętym. Jeśli kiedyś powstanie cały gród Mirmiła, to pewnie w mniejszej skali.


Przez całe dwa dni festiwalu sklepik TissoToys przeżywał oblężenie. Pojedyncze figurki i dwupaki szły jak świeże bułeczki. Już po kilku godzinach zabrakło Milusiów oraz Don Pedrów i trzeba było czekać na niedzielną dostawę. Fani nie mieli kłopotów ze znalezieniem stoiska. Drogę wskazywało pięć efektownych standów. Wchodzących do budynku witał Kapral z Hegemonem, nieco dalej stali Kokosz i Miluś, a na kupujących czekał Kajko. Zabrakło tylko Łamignata, z powodu jego gabarytów i łamliwości tekturowej maczugi.


A tu przykład typowej festiwalowej głupawki - instalacja pt. "O wyższości Kajka i Kokosza nad Asteriksem". Jest wyższość (!) i jest kryptoreklamowy dymek zrobiony przez Grzegorza Kupca. Zdjęcie pożyczyliśmy z profilu TT.


Na inny kajkoszowy akcent natknęliśmy się całkiem przypadkiem, przemierzając konkursową wystawę. Tempo zwiedzania mieliśmy raczej ostre, gdy nagle mignęły nam znajome postacie... Okazało się, że to Kajtek i Koko na gościnnych występach. Komiks nosi tytuł "Przygoda w kosmosie", napisał go Daniel Tamkun, a narysował Michał Ambrzykowski. Całą historyjkę znajdziecie też w oficjalnym katalogu MFKiG 2012.


Niezwykle miły dla nas przebieg miała festiwalowa gala. Odznaki honorowe "Zasłużony dla Kultury Polskiej", przyznawane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, otrzymali trzej animatorzy ruchu komiksowego: Wojciech Łowicki (organizator i kurator wystaw z cyklu "Cztery pory roku z satyrą i komiksem"), Bogdan Ruksztełło-Kowalewski (szef BFK i Pracowni Komiksowej w Gdańsku, wydawca antologii "W hołdzie Januszowi Chriście") oraz Jacek "CD Jack" Gdaniec (redaktor naczelny Gildii). Narodowe Centrum Kultury przyznało wyróżnienia dwudziestu twórcom związanym z "Fantastyką", a wśród nich Maciejowi Parowskiemu (zapewne pamiętacie jego tekst "Komiks Nowej Przygody"). Wszystkim naszym odznaczonym kompanom serdecznie gratulujemy i dziękujemy za wspieranie naplasterkowego bloga.

Wojtek z córką i Bogdan oglądają medale. Zdjęcie: Obiektywna Łódź

Czas kończyć naszą relację. I my tam byliśmy, miód i wino piliśmy... ale tylko w 2/3. Natomiast zaraz po festiwalu, w przydrożnej karczmie "innej niż wszystkie" doszło do historycznego wydarzenia - pierwszego spotkania całej ekipy "Na plasterki" w realu. Omawialiśmy strategię, dzieliliśmy łupy z łódzkiej imprezy. Spotkanie przebiegało w miłej i przyjacielskiej atmosferze, pełnej wzajemnego szacunku i zrozumienia. A do sieci wyciekło zdjęcie z ukrytej komóry.

środa, 3 października 2012

Kapral zapudłowany

Oto Kapral w nowym, solowym opakowaniu:


Tu mamy zapudłowany pluton Kaprali:


A tu cały pułk Kaprali, pod dowództwem szefa TissoToys:


Krótko mówiąc - stało się! Figurki "Kajko i Kokosz" przyjechały do Polski. Ich premiera jest jednym z punktów oficjalnego programu 23. Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier. W najbliższą sobotę o godzinie 11:00 uroczystego "odsłonięcia" figurek dokona Paulina Christa (wnuczka rysownika) i Grzegorz Kupiec (autor figurek). Fani Christy, przybywajcie! Pokażmy asteriksiarzom, że w kupie jesteśmy nie lada potęgą.

Zdjęcia ściągnęliśmy z profilu TissoToys. Sprawdźcie też specjalny festiwalowy cennik.