Jesteśmy bardzo dumni, że mieliśmy swój skromny wkład w to pionierskie, jak na polskie warunki, przedsięwzięcie. Dla nas wszystko zaczęło się w czerwcu ub.r., kiedy zupełnie przypadkowo poznałem szefa firmy TissoToys. Wtedy już chodziły słuchy o figurkach (pisaliśmy o nich w maju), ale sądziliśmy, że projekt nie wyszedł z fazy pomysłów. Tymczasem okazało się, że zrobiono już szkice i wysłano je do Chin, gdzie "zakładowy" rzeźbiarz miał przełożyć 2D na 3D.
Pan Chińczyk nigdy oczywiście nie czytał "Kajka i Kokosza", więc potraktował rysunki dosłownie. Efekt był różny, w zależności od postaci. Miluś od razu wyszedł świetnie, Hegemon całkiem nieźle, ale np. pierwsza wersja Kokosza w ogóle nie przypominała bohatera komiksu. Nie pomogły nawet oryginalne projekty Christy z kreskówki, w które wyposażyliśmy TissoToys.
Dały też o sobie znać różnice kulturowe. Chińczykowi trzeba było np. tłumaczyć co Hegemon nosi na szyi, czym są krzyżyki na łydkach Kajka, albo z czym ma się kojarzyć hełm Kaprala. Nie wiemy kto przekładał na chiński nasze uwagi, ale robił to skutecznie. Za każdym obrotem maili prototypy stawały się coraz bliższe duchowi komiksu, choć wciąż czegoś im brakowało.
Zmagania z chińskim żywiołem trwały około miesiąca... i nagle spadł nam z nieba Grzegorz Kupiec, zawodowy "figurkarz", a zarazem miłośnik Christy. Jego wersja Kokosza zrobiła furorę na naszym blogu, niektórzy z Was marzyli nawet o postawieniu jej na półce. Mówisz, masz! Szef TissoToys dał się namówić jednym e-mailem. Nie bacząc na dodatkowe koszty i opóźnienia, przekazał projekt Grzegorzowi, który dokończył pracę nad prototypami. Dalsze konsultacje stały się prawdziwą przyjemnością, a my i producent zyskaliśmy partnera zamiast wykonawcy.
Mamy nadzieję, że widząc niesamowitą dbałość o detale, z jaką Grzegorz dopracował prototypy, podzielacie nasz entuzjazm. Jesteśmy spokojni o efekt końcowy, tym bardziej, że dziś firma TissoToys otrzymała Medal Targów Kielce za figurki przedstawiające kultowe postacie z polskich bajek. To właśnie w Kielcach odbyła się premiera pierwszej serii figurek, m.in. Tytusa, Bolka i Lolka oraz Reksia (katalog poniżej). Serdecznie gratulujemy sukcesu, a Was zapraszamy do odwiedzania strony producenta, na której jest już oficjalna zapowiedź serii "Kajko i Kokosz".
extra!!!
OdpowiedzUsuńREWELACJA !!!
OdpowiedzUsuńWe mnie klienta juz mają na 100 % :)
Już się nie mogę doczekać tych figurek K.G.
Brawo Panowie :)
OdpowiedzUsuń:D! '
OdpowiedzUsuńBierę ;)
sorki, ale żeby kupować K i K struganego przez jakiegoś Chińczyka i odlewanego z plastiku w Chinach??? Chyba was po...gięło
OdpowiedzUsuńWidzę, nasz drogi anonimowy krytykancie, że czegoś nie doczytałeś. Ostateczny kształt nadał figurkom Grzegorz Kupiec. Z tego co mi wiadomo, nie jest Chińczykiem.
OdpowiedzUsuńPan Kupiec również się zbytnio nie postarał.Czas pokazał ,że odbiorcy nie byli jednak mało wybredni i w praktyce tiss toy zaliczył wiele zwrotów i brak zainteresowania figurkami. Ale z tego co wiem , on jako jedyny ma przywilej rzeźbienia figurek na licencji fundacji kreska. Przykre to zadufane podejście w jedynego artystę.
UsuńKolega anonimowy ma pretensje, że figurki zostaną wykonane w Chinach a nie w naszej pięknej ojczyźnie.
OdpowiedzUsuńNiestety, kolega albo jest zwykłym trollem albo nie orientuje się w dzisiejszych realiach gospodarczych:
1. Ciekaw jestem czy w ogóle w Polsce jest jakakolwiek firma, która takie figurki z odpowiedniego materiału, w odpowiedniej jakości oraz terminie, była w stanie wykonać.
2. Taka figurka robiona w PL kosztowałaby ok. 100 zł a nie 18. A wtedy kolega anonimowy by krzyczał, że złodzieje i tyle chcą zdzierać z biednych fanów Christy. Takie czasy.
Marek
Świetna sprawa! Kupię wszystkie!!!
OdpowiedzUsuńUpragniony gadżet mojego dzieciństwa!
:-)
Miałem ograniczyć wydatki...
OdpowiedzUsuńSuper sprawa, a że produkcja w Chinach?
Takie są niestety prawa rynku. Może i mnie po...gięło, ale kto jest bez winy niech rzuci kamieniem - rozumiem, że wszystkie produkty w domu Anonimowego są Made in Poland (albo chociaż Europe)? :)
Poza tym ogarnięcie takiego projektu korespondencyjnie z fabryką w Chinach zasługuje na szacunek. Wiem z doświadczenia, że potrafią tam zrobić "cuda" z każdą, nawet najdokładniej opisaną rzeczą.
Szkoda, że jeszcze nie ma dokładnych informacji o dystrybucji.
Super wiadomość :)
OdpowiedzUsuńBrakuje tylko jednej istotnej informacji. Kiedy mniej więcej figurki znajdą się w sprzedaży? Jest to kwestia tygodni czy miesięcy? mam nadzieję, że nie lat ;)
Pozdrawiam,
Oferma
Te figurki, które już są gotowe - pojawią się pod koniec kwietnia w sprzedaży w miejscach, o których producent poinformuje na stronie (raczej nie planują sprzedaży on-line na swojej stronie).
OdpowiedzUsuńKajko i Kokosz pod koniec czerwca.
Tak wynika z maila, którego dostałem z Tisso.
Dzięki za informację, ale dopytam. Przez gotowe rozumiesz figurki innych serii czy część serii KiK? Przez "Kajko i Kokosz pod koniec czerwca" rozumiesz całą serię czy figurki Kajka i Kokosza, a inne (Hegemon, Kapral, Miluś, Łamignat) byłyby wcześniej - pod koniec kwietnia?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Oferma
Myślę, że nikt w Tisso się nie obrazi jeśli po prostu wkleję treść maila :)
OdpowiedzUsuń"Witam
Sprzedaży internetowej raczej nie bedziemy prowadzili tylko dystrybucja przez hurtownie i sklepy-punkty będą w niedlugim czasie podane na naszej stronie:www.tissotoys.eu
Towar końcem kwietnia na rynku.
Jeśli chodzi o Kajko i Kokosza są to figurki dopiero w przygotowaniu-koniec czerwca.
Dziękujemy za zainteresowanie nasą ofertą.
Pozdrawiam
Beata Dębińska"
Najlepiej chyba napisać/zadzwonić do firmy osobiście w celu doprecyzowania.
No to w takim razie zależy jak zadałeś pytanie - czy konkretnie tylko o serię KiK czy także o inne serie (Tytus, Reksio) :)
OdpowiedzUsuńNie karmić trolla!!!
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńFigurki Kajko i Kokosza (sześć figurek), będą dostępne na rynku we wrześniu 2012.
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.315384921861084.75426.206977812701796&type=3#!/photo.php?fbid=393050967427812&set=a.315384921861084.75426.206977812701796&type=3&theater
Bardzo ciekawie napisane. Super wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFunko POP to nie tylko gadżet – to prawdziwy mały kawałek popkultury, który może zdobić każdą półkę
OdpowiedzUsuń