ZAMACH NA MILUSIA
Wit zamieszkał w Mirmiłowie pod koniec historyjki "Na wczasach", jednak czytelnicy "Relaxu" na próżno szukali go w następnym komiksie. Możliwe, że w "Zamachu na Milusia" autor wysłał Wita do cywila i na chwilę mianował grodowym bardem. Potwierdzeniem tej tezy może być siedząca pod drzewem postać z garbatym nosem (B). Grajek ów intonuje wierszowaną pieśń, akompaniując sobie na identycznym instrumencie, jaki w poprzednim albumie posiadał Wit (A). Nie mamy jednak stuprocentowej pewności, że jest to nasz błędny rycerz - zwłaszcza, że brak mu zarostu.
Natomiast na planszach, które autor znacznie później narysował do wydania rozszerzonego, Wit pojawia się w pełnym umundurowaniu (1), podobnie jak w następnych częściach serii.
A | B | 1 |
URODZINY MILUSIA
W zagadce chodziło nam o wszystkie komiksy, a nie tylko o pełnometrażowe albumy, więc krótkie historyjki też się liczą. W epizodzie "Urodziny Milusia" odnajdujemy Wita w tłumie grodzian, którzy z tortem urodzinowym czekają na powrót Milusia i jego opiekunów (2). W "Łaźni" wraz z innymi wychodzi na spotkanie Ofermie (3) oraz przyłącza się do grupy budowniczych sauny (4). W "Profesorze Stokrotku" jest świadkiem zniknięcia Kajka i Kokosza (5) oraz przysłuchuje się hipotezom, jakie snują pozostali na temat przyczyn tego wydarzenia (6). Wit pojawia się również w pierwszym kalendarzu, tym z roku 1987. Na planszy z listopada odnajdujemy go w gronie osób uczących się zasad ruchu drogowego (7).
2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 |
SKARBY MIRMIŁA
W "Skarbach Mirmiła" Wit pojawia się na czele grupy mieszkańców, którzy wyruszyli na odsiecz swojemu kasztelanowi (8 i 9). Następnie odnajdujemy go zmartwionego nad skrzynią z okupem (10) oraz w końcowej scenie ucztującego przy stole biesiadnym (11).
8 | 9 | 10 | 11 |
CUDOWNY LEK
W "Cudownym leku" widzimy Wita dwukrotnie, w obu przypadkach stojącego na wałach w gronie obrońców Mirmiłowa (12 i 13).
12 | 13 |
FESTIWAL CZAROWNIC
"Festiwal czarownic" okazał się również festiwalem sylwetek Wita, gdyż nasz bohater pojawił się tu aż sześć razy. Odnajdujemy go już na pierwszej planszy, gdzie przysłuchuje się okolicznościowemu przemówieniu Mirmiła (14). Następnie z zadowoleniem przyjmuje uroczystą deklarację Hegemona (15). Nie mogło go również zabraknąć na uroczystych obchodach 100-lecia Mirmiłowa (16). Podczas oblężenia grodu po raz kolejny pojawia się na wałach w gronie obrońców (17). Na kolejnych dwóch kadrach widzimy go oniemiałego ze zdumienia, najpierw na widok zmniejszonego Mirmiła (18), a zaraz potem za sprawą Rarogów przyklejonych do tarana (19). Wprawdzie na przedostatnim obrazku brak mu nauszników, ale nie ma najmniejszej wątpliwości, że to nasz Wit.
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
DZIEŃ ŚMIECHAŁY
W kolejnym albumie, czyli w "Dniu Śmiechały", Wit pojawia się tylko raz, jak zwykle na wałach (to jakaś tradycja?), ale tym razem okoliczność jest radosna (20).
20 |
W KRAINIE BOROSTWORÓW
Na pierwszej planszy "Borostworów" Wit ponownie przysłuchuje się przemówieniu kasztelana (21), a w ostatnim rozdziale oddaje się zbiorowym lamentom z powodu braku wody (22). Ta scena jest w ogóle niezrozumiała, bo brak wody był w PRL-u rzeczą normalną i nikt z tego powodu nie rozpaczał, tylko grzecznie chodził na kąpiele do rodziny. Na stronie 7 pojawia się postać, która mogłaby być Witem, posiada bowiem bardzo podobny szyszak (C). No właśnie - podobny, ale nabijany nitami, czyli jednak nie identyczny. Poza tym na nogach brakuje mu kolczugi. W zagadce wyraźnie zaznaczyliśmy, że Wit bez żadnej wątpliwości musi być rozpoznawalny, a tu twarz zakryta jest żurawiem. Ponieważ oprócz nauszników i paska nic się nie zgadza, postać tę z żalem musieliśmy wykluczyć.
21 | 22 | C |
W sumie zidentyfikowaliśmy Wita 22 razy. Jedyną osobą, której chciało się zajrzeć do albumów był Arkadiusz Florek (autor "Świata dzielnych wojów"), który przysłał nam rozwiązanie mailem. Udało mu się wskazać prawie wszystkich Witów i dodatkowo kilku prawie-Witów. Gratulujemy! Za odwagę Arek dostaje od nas kolekcjonerski rarytas z BWA w Krośnie. A jeśli ktoś z Was ma inne trafienia, prosimy o uzupełnienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz wstawić w komentarzu działający link, zrób to w html-u. Powinno to wyglądać tak:
<a href="ADRES_LINKU">TWÓJ TEKST</a>
Podobnie robi się pogrubienie (bold):
<b>TWÓJ_TEKST</b>
i kursywę:
<i>TWÓJ_TEKST</i>
Powodzenia!