Nie będziemy konkurować z wymyślnymi życzeniami noworocznymi, jakich pełno w emailach i sms-ach. Zamiast tego, postanowiliśmy sięgnąć do naszego archiwum i oddać głos samemu Januszowi Chriście (rysunek pochodzi z Wieczoru Wybrzeża z 27 grudnia 1963).
My się oczywiście przyłączamy i czytelnikom "Na plasterki" życzymy dokładnie tego samego.
To i ja się przyłączam do życzeń, "zacofańcy".
OdpowiedzUsuńJa już od prawie dwóch godzin świętuję 2011, a u Was jeszcze stary rok.
Jesteś w Erewaniu? Winszuję!
OdpowiedzUsuńWszystkim fanom Janusza Christy życzę w nowym roku twardo-okładkowej reedycji Kajka i Kokosza na kredzie, z czymś w rodzaju asteriksowego leksykonu, której zwieńczeniem będzie nowy album narysowany przez Zbyszka Derkacza :)
OdpowiedzUsuńpierwszy wpis
OdpowiedzUsuń