
Ten odcinek będzie prawdziwą ucztą dla oczu. Mamy połowę lat 60., style atome wyszedł już poza ramy tygodnika "Spirou" i zawojował rynek franko-belgijski. Poziom graficzny jest tak wyśrubowany, że w dzisiejszym wpisie nie znajdzie się ani jeden kiepsko narysowany komiks, co przecież zdarzało się we wcześniejszych rozdziałach.
"Spirou" miał nie tylko znakomitych rysowników, ale też świetne pomysły, np. komiks o wikingach na wesoło. Możecie mi nie wierzyć, ale wcześniej prawie nikt tego próbował. Mimo, że rzeźnicy z północy już przed wojną brylowali w popkulturze, to zawsze ukazywano ich w wersji realistycznej. Teraz to się miało zmienić, dzięki serii "Hultrasson le Viking", jej spin-offowi "Sépadeffasson" i wreszcie późniejszemu o dwa lata "Asteriksowi i Normanom".
Kolejnym nowym tematem z cyklu "dawno i nieprawda" stał się Orient, głównie dzięki Rogerowi Camille ps. Kiko, rysownikowi urodzonemu w Egipcie. Kiko rozpoczął karierę pod koniec latach 50. w arabskim piśmie dla dzieci "Samir", następnie wyemigrował do Kanady, a w końcu do Belgii, gdzie rysował w studio Franquina. Tu razem ze swoim mistrzem stworzył komiks "Foufi", publikowany początkowo w libańskim tygodniku "Superman", a potem w "Spirou". Resztę macie na fiszkach.
Mam jeszcze dwa komiksy ze "Spirou", a potem kilka fiszek z mniejszych czasopism. W tej grupie najciekawszy wydaje mi się "Alertogas", może dlatego, że starożytnej Grecji było dotąd jak na lekarstwo.
Do ostatniej grupy trafiły tygodniki "Vaillant" (po rebrandingu tytuł zmieniono na "Pif") i "Tintin", a w nich same gwiazdy: nawrócony na style atome Jean Cézard, podejrzanie grzeczny Marcel Gotlib, późniejszy założyciel magazynu "Fluide Glacial" i współtwórca nowej fali, następnie William Vance ("XIII", "Bruno Brazil") i Jo-El Azara ("Clifton"). Zwróćcie uwagę na Czarnego Księcia z komiksu o duszku Arturze. Jeśli wydał Wam się znajomy, to gratuluję spostrzegawczości. Klon tej postaci widzieliśmy w jugosłowiańskim komiksie "Mak Makić", wydanym rok później.
C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz wstawić w komentarzu działający link, zrób to w html-u. Powinno to wyglądać tak:
<a href="ADRES_LINKU">TWÓJ TEKST</a>
Podobnie robi się pogrubienie (bold):
<b>TWÓJ_TEKST</b>
i kursywę:
<i>TWÓJ_TEKST</i>
Powodzenia!