Gdańsk, 1974 | Hollywood, 1977 |
Postanowiłem sprawdzić czy da się jakoś wpleść te literki w nową ilustrację i uzyskać 100% Christy w Chriście. No i da się, choć proporcje, kolory itp. wymagają zapewne poprawek. Jest tylko pytanie czy rynek przyjąłby okładkę, która nie wygląda jak kolejna część "Kajka i Kokosza"? Być może napis w stylu "Przygody pra-pra-prawnuków..." (tu stare logo) załatwiłby sprawę?
A teraz słów kilka o tytułach. Otóż mam wrażenie, że podział serii na 7 tomów wynika stąd, że Egmont ma właśnie 7 oryginalnych okładek Christy, tzn. 6 okładek + puzzle wykorzystane na obwolucie wydania zbiorczego. Są to jednak ilustracje wyłącznie do pierwszej połowy serii. Jeśli dobrze liczę, okładki dość szybko rozjadą się z zawartością albumów. Po co więc dodatkowo komplikować sprawę tytułami tomów? Moim zdaniem można z nich zrezygnować.
Jeśli i Wy mielibyście ochotę pobawić się layoutem, możecie ściągnąć moje napisy: "Kajtek i Koko" oraz "w kosmosie". Skany okładek Adarexu znajdziecie np. w KomiksBazie. Powodzenia!
Chłopaki, powinni Was zatrudnić w Egmoncie. Teraz te okładki wyglądają tak jak powinny! :)
OdpowiedzUsuńmysle ze te okladki sa lepsze niz z Egmontu
OdpowiedzUsuńNo, niestety, oryginalny napis w tym stylu był w jednym ze starych westernów (lata 50-te, o ile pamiętam...). Poza tym - okładeczki super ;)
OdpowiedzUsuń"Union Pacific"? Tam był tylko crawl, ale przede wszystkim był we "Flashu Gordonie".
UsuńNie pamiętam teraz tytułu, ale na pewno nie Union Pacifik - po czołówce widzę. A tej wersji F.G. nie znałem - chętnie obejrzę, dzięki ;_
UsuńFlash Gordon... To było coś. No i muzyka Queen (wiem ze Flash był juz ekranizowany przed wojną, ale to ta najnowsza zapadla mi w pamięć bardziej niz Star Warsy).
OdpowiedzUsuńBardziej mi leży klasyczne logo Kajka i Koka, więc zabawiłem się w robienie okładki i na podstawie Waszej wersji zrobiłem taką (nie przykładałem się jednak szczególnie do jakości - to tylko wersja szkicowa):
OdpowiedzUsuńhttp://oi68.tinypic.com/245kiup.jpg
Font tytułu tomu to Dziki Dzikus (trochę przesunąłem niektóre znaki, były dziwne odstępy).
Logo "W KOSMOSIE" bardzo mi się podoba i byłoby grzechem, jeśli Egmont by z niego nie skorzystał (ale może nie mają praw do tego logotypu?).
Jeszcze tu napiszę - nie podoba mi się, że Egmont się reklamuje, że to pierwsza kolorowa edycja - może i pierwsza pełna (jak się ukaże), ale nie pierwsza.