KICHA
Ostatnio ręce nam opadły przy lekturze artykułu "Polskie komiksy - Kajko i Kokosz" na blogu (pardon my French) "Kopniak w jaja". Dowiedzieliśmy się z niego wielu nowych rzeczy, np. o tym, że "Janusz Christa pochodził z Sopotu" a nie z Wilna, że popołudniowy "Wieczór Wybrzeża był wówczas głównym dziennikiem w Trójmieście", miniaturowy żart "Rock and Roll" (9,5 x 2 cm) był "całostronicową opowieścią bez dymków", a pierwszy pasek Christy dla Wieczoru nosił tytuł "Kicha". No, rzeczywiście... kompletna kicha.
Na domiar złego trzy pierwsze ilustracje (bądź co bądź do tekstu o komiksach Janusza Christy) nie są autorstwa Christy. Rysunek Kajka i Kokosza pochodzi z okładki gry planszowej "Wielki wyścig", a wykonał go Maciej Szymanowicz na podstawie różnych fragmentów komiksu. Wszystkie następne postacie to fanarty Łukasza Ciaciucha, przysłane na nasz plebiscyt.
BAMBI
Nie lada sensację znaleźliśmy w tekście "Fantastyczna czwórka polskiego komiksu" na blogu "Hanter". Niejaki Tomek Rurkowski twierdzi, że "Christa w 1987 stworzył komiksową wersję historii o jelonku Bambi." Wow! Chętnie poznalibyśmy szczegóły tego doniosłego odkrycia. Bo w to, że autor tekstu nawet nie zajrzał do zbiorku "Bambi", nie chce nam się wierzyć. A może jednak podtytuł bloga należy traktować serio? Poprzekręcanych dat nie będziemy się czepiać, to już normalka.
POLAK
Wpadki zdarzają się też poważnym serwisom komiksowym. 15 numer magazynu "KZ" z roku 2003 poświęcony był serii "Kajko i Kokosz". Jeden z artykułów Damiana "hansa" Handzelewicza pt. "Janusz Christa - biografia twórcy Kajka i Kokosza" zaczynał się następująco: "Co prawda, Janusz Christa większość swego życia przeżył w Polsce, ale rodowitym Polakiem nie jest - urodził się w Wilnie." Na szczęście po jakimś czasie redaktor Handzelewicz zorientował się, że palnął głupstwo. Zdanie o tajemniczej narodowości pana Janusza zostało usunięte, zarówno z wersji online, jak i z zipów. Ale kto ściągnął wcześniej, ten ma :)
DUCH
Najbardziej makabryczną gafę strzelili organizatorzy XIV Dni Kultury Marynistycznej w Rzeszowie (jakieś 500 km z hakiem od najbliższego morza), zapraszając na spotkanie z Januszem Christą. Anons ukazał się w lutym 2010, czyli ponad rok po śmierci rysownika. Miejscowi komiksiarze natychmiast zaczęli interweniować i "seans spirytystyczny" zniknął z programu imprezy. Szkoda, mogło być naprawdę ciekawie!
To tyle na razie. Będziemy trzymać rękę na pulsie.
Aha, mamy printscreena i nie zawahamy się go użyć!
"Kicha" jak się domyslam wziął się z nieprawidłowego kodowania polskich znaków, wprawdzie nie w serwisie, który przytoczyliście, ale innym, z którego powyższy cytował (jak widać nie weryfikując w żaden sposób informacji).
OdpowiedzUsuńKokosz
Zresztą nawet Wikipedia walnęła babole:
OdpowiedzUsuńZadebiutował w 1957. Nie wiadomo, czy początkiem były jednostronicowe historyjki o dwóch chłopcach, Kuku Ryku, publikowane w magazynie Przygoda, czy całostronicowy komiks bez dymków Opowieść o Armstrongu, drukowany w magazynie "Jazz".
Po pierwsze "całostronicowy", po drugie "Opowieść..." formalnie nie jest komiksem, po trzecie pierwszy odcinek "Opowieści..." ukazał się w numerze 3, a "Rock'n'Roll" w nr 2.
Kokosz
http://allegro.pl/oryginalna-plansza-komiksu-kajtek-i-koko-i2402984025.html
OdpowiedzUsuńCiekawa aukcja (nie moja, teraz zobaczyłem, że coś takiego ktoś wystawił).
Nie rozumiem jak ta plansza może być oryginalna skoro J. Christa rysował paskami po 4 kadry.
OdpowiedzUsuńRobert z Gdyni
To jest pasek super-oryginalny. Oryginalnie przecięty przez Christę na pół jego oryginalnymi sopockimi nożyczkami!
OdpowiedzUsuńhttp://www.astrouw.edu.pl/~soszynsk/christ_e.html
OdpowiedzUsuńPewno znacie, ale co tam. Chodzi mi w szczególności o fragment ''The first pictures with Kajko.'' ;)