Kajtek Koko Euro Spoko

Już wiadomo, że autostrad na Euro nie będzie, ale nowy "Kajtek i Koko w kosmosie" będzie! Egmont zapowiedział premierę na 11 czerwca, tak że spoko. Album jest już w ofercie Empiku. Oprawa twarda, srebrzona obwoluta, 672 strony (!), cena nieznana.

Kolejne spoko wiadomości:

• W miniony weekend, podczas Festiwalu Komiksowa Warszawa odbyła się pierwsza publiczna prezentacja figurek z serii "Kajko i Kokosz". Nie można było ich jeszcze kupić (to wciąż prototypy), ale stoisko TissoToys i tak było oblężone. Tymczasem Reksie, Bolki i Lolki, Baltazary Gąbki i Tytusy trafiły już do normalnej w sprzedaży, np. w Kultowych Dobranockach czy w sieci Pompo.

Zdjęcia: Łukasz "Bofzin" Kuciński

• Najnowszy, 13. numer "Zeszytów Komiksowych" poświęcony jest mandze, na szczęście nie cały. W artykule pt. "Komiks w teatrze - od Janusza Christy do Keijiego Nakazawy" Bartłomiej Oleszek pisze m.in. o programach teatralnych Christy i dwóch inscenizacjach "Kajka i Kokosza" (łał, w bibliografii jest nasz post). Natomiast Przemysław Zawrotny w tekście pt. "Czytam Christę bez sentymentu" recenzuje "Opowieści Koka" i "Profesora Kosmosika".
• Na stronie oficjalnej Tomasza Bereźnickiego odnalazły się nieznane wcześniej plansze z komiksu "Kajko i Kokosz: Zemsta Charpagany", wyróżnionego w konkursie Egmontu.

"Zeszyty Komiksowe" #13	"Zemsta Charpagany"

• Następne trzy recenzje "Opowieści Koka": Mamonia w Independent, Michała Misztala na Gildii i Przemysława Mazura w KaZecie.
• Dla tych, którzy wciąż nie mogą przejść "Twierdzy Czarnoksiężnika", jeszcze jedną solucję przygotowało Imperium Gier Wirtualnej Polski.
• Wystawa "Komiks polski 1948-83: Relax i propaganda" Wojtka Łowickiego przeniosła się z Solca Kujawskiego do Złotowa w województwie wielkopolskim. Galerię zdjęć opublikował na swojej stronie gospodarz wystawy - Muzeum Ziemi Złotowskiej.
• W plebiscycie Alei Komiksu pod hasłem "Z jakim bohaterem polskiego komiksu chciałbyś mieć koszulkę?" Kajko i Kokosz przegrali z... czymkolwiek Ojca Rene. Kiedyś komiksowe plebiscyty rozwalali mangowcy, teraz mamy kolegów Ojca Rene. Taka karma.