Czasy świetności obu tytulów przypadały na lata 70. "Pif Gadget" miał wtedy rekordowe nakłady, sięgające 1.000.000 egzemplarzy (tak jest, mowa o okrągłym milionie). Gazeta przestała się ukazywać w roku 1993, na co znaczny wpływ miał upadek bloku wschodniego, stanowiącego spory rynek zbytu. W przeszłości już dwukrotnie podejmowano nieudane próby reaktywacji pisma, ale jak to mówią, do trzech razy sztuka. Tym razem na czele "Pifa" stanął poważny polityk, Frédéric Lefebvre, były minister ds. przedsiębiorczości z czasów Sarkozyego, więc kto wie... W przypadku "Relaxu" jest to pierwsze podejście, nie licząc trzech egmontowskich antologii, a wydawcą jest galeria PolishComicArt, mająca na koncie ekskluzywne (czytaj kosmicznie drogie) edycje "Thorgala" i "Szninkla".
Reklamówki nowego "Relaxu" narysowali: Grzegorz Rosiński, Jacek Skrzydlewski i Mieczysław Fijał. |
Trudno ocenić czy powrót legendarnych periodyków zakończy się sukcesem. Współczesny rynek komiksowy jest kompletnie inny od tego z przełomu lat 70/80. W czasach, gdy ukazał się oryginalny "Relax", w całej Europie wychodziły dziesiątki podobnych magazynów i to one kreowały trendy (pisałem o tym w tekście "Wszyscy jesteśmy Tintinami"). Poniżej widzicie zestawienie pism z lat 1976-81, które zrobiłem na ubiegłoroczną eMeFKę. Obejmuje ono kolejno: Francję, Włochy, Hiszpanię, Portugalię, Niemcy, Holandię, Wielką Brytanię, Jugosławię, Polskę i Bułgarię (Skanynawię pominąłem). Robi wrażenie, prawda? Teraz tego typu publikacje można policzyć na palcach jednej ręki, a ich rola jest marginalna w stosunku do wydawców albumów. Ale może coś się zmienia, a równoczesny powrót "Pifa" i "Relaxu" nie jest czystym zbiegiem okoliczności, tylko zapowiedzią nowej/starej mody? Oby.
Blok wschodni jako spory rynek zbytu dla Pifa? To chyba nie może być prawdą. Cechą bloku wschodniego było to, że wszystkiego było bardzo mało. Ja żyłem w tamtych czasach i wiem, że Pifa ani Vaillanta wtedy w Polsce nie było we w miarę dużej sprzedaży. Może gdzieś tam w Warszawie kilka egzemplarzy dało się komuś czasem upolować z wielkim trudem.
OdpowiedzUsuńAle taka jest prawda, drogi Wojtku. Vaillanta można było kupić we wszystkich demoludach, za wyjątkiem NRD. Był prikaz z Moskwy, żeby kupować od Francuzów, to kupowali. Dystrybucja to już inna sprawa, jak to w socjalizmie. W Rosji było to tak popularne, że teraz wznawiają stare historyjki "Placid i Muzo" w twardej oprawie! Ale chyba najwięcej szło na Rumunię, bo tam nie było bariery językowej.
UsuńNo trudno. Ja nie znam nikogo kto w Polsce gdziekolwiek to mógł kupić. Czyli wniosek jest taki, że blok wschodni kupował po to, aby wesprzeć komunistów francuskich, bo Pif to była ich własność, ale u siebie to bardzo słabo dystrybuował. Może tak i było, ale tu by trzeba było trochę poszukać po dokumentach jakichś.
OdpowiedzUsuńNie, wniosek z tego taki, że Ty nie znasz nikogo :) Christa do śmierci trzymał 4 oprawione roczniki Vaillanta. Ja sam mam ich całą stertę. Wszystkie książki o historii komiksu z krajów byłego bloku wschodniego (a jest ich trochę) wspominają o Vaillancie i Pifie. Proponuję zacząć od książeczki "45-89 Komiks za żelazną kurtyną".
UsuńWiesz, mi chodzi o to jaki jest wydźwięk przekazu, że z milionowego (!) nakładu tak spora część sprzedawała się w bloku wschodnim, że po upadku tego bloku pismo zaczęło mieć problemy finansowe prowadzące do upadku. Z tego ktoś mógłby wywnioskować, że Pifa można było po prostu kupić. Na rosyjskiej wikipedii jest napisane, pod hasłem Pif, w rozdziale Pif w Rosji, że w Moskwie w jednej księgarni można było kupić pismo Pif. Czyli na cały ZSRR była jedna księgarnia w Moskwie. Nie wiem jak było w Rumunii. Dzięki za polecenie książeczki. Nabędę i przeczytam, bo to interesujące :)
OdpowiedzUsuńPolecam też tę książkę, chociaż nie wiem czy jeszcze gdzieś ją kupisz. Tam jest cały rozdział o bloku wschodnim. Piszą m.in. tak: "Si la Roumanie, la Bulgarie, la Hongrie et la Tchécoslovaquie sont des importateurs réguliers de Vaillant, il n'en va pas de même pour les autres pays du bloc de l'Est. L'U.R.S.S. se montre tout à fait réticente à la diffusion de ce journal décadent."
UsuńO wpływie upadku komuny na klapę Pifa gdzieś czytałem i z palca sobie tego nie wyssałem. Tylko nie pamiętam gdzie. W wolnej chwili poszukam. Zresztą nigdzie nie napisałem, że to był jedyny powód, więc to trochę Twoja nadinterpretacja pod tezę. Na początku lat 90. pisma komiksowe padały jak muchy, a jednak nie wszystkie padły.
Ok. Z tego wynika, że Rumunia, Bułgaria, Węgry i Czechosłowacja Vaillanta importowały. Ja wysnuwałem wnioski z Polski i ZSRR, których tu akurat nie ma, czyli blok wschodni nie był jednolity - i taki wniosek można chyba wyciągnąć :) Poza tym nie ulega wątpliwości, że ZSRR wspierał zachodnich komunistów. Szkoda tylko, że my nie mieliśmy z tego korzyści w postaci, powiedzmy, możliwości kupienia sobie Pifa w polskim średniej wielkości mieście :)
UsuńAż tak źle nie było. Wiem na pewno, że Vaillanty były dostępne choćby w Sopocie i Wrocławiu. Myślę, że wszędzie tam, gdzie był KMPiK. Rosiński kiedyś wspominał, że w kiosku kupował, a on jest ze Stalowej Woli.
UsuńNo dobra. W Kaliszu w KMPiK, czyli empiku, nie było. Tzn. może były 2-3 egzemplarze z tzw. "spod lady", ale ja wtedy byłem w wieku przedszkolno-podstawówkowym i nie byłem w stanie tego załatwić :) Tym bardziej, że nie wiedziałem o istnieniu Pifa. A Rosiński chyba tylko urodził się w Stalowej Woli, ale mieszkał w Warszawie zaraz potem.
OdpowiedzUsuńCzyli jednak u Ciebie też były. Na widzisz. W PRL-u wszystko było spod lady. Ruch miał tzw. nadziały i słał prasę nie tam, gdzie brakowało, tylko tam gdzie im wyszło z jakichś tabelek. Duże miasto 3 egz., mała wiocha też 3 egz. A co tam! Nie chodziło o to, żeby sprzedać, tylko żeby dostarczyć :)
UsuńWłaśnie tak. Wszystkiego było mało. Cytat z Christy (Janusz Christa-wyznania spisane): w latach 50. można było dostać "Vaillant", czasopismo Związku Komunistycznej Młodzieży Francji. I to był jedyny dostęp do komiksów. Ja wyrobiłem sobie znajomości w klubie prasy, odkładali mi (...)".
OdpowiedzUsuńTo kiedy recenzja nowych Relaxów na NP?
OdpowiedzUsuńNigdy :)
Usuń