niedziela, 15 listopada 2020

Ploteczki z festiwalu

Dziś w ramach Cyberedycji MFKiG odbyło się spotkanie z Maćkiem Kurem i Piotrem Bednarczykiem na temat następnego tomu "Kajka i Kokosza". Jeśli ktoś liczył na nowe informacje o albumie (tak jak my), ten się przeliczył. Ale...

... ale pojawiło się kilka ciekawostek pośrednio związanych z tematem panelu, np.:

  1. Maciek chętnie podjąłby się również kontynuacji "Kajtka i Koka", ale decyzji wymagałby czas akcji (PRL czy współczesność). Kontynuacja kryminalnego "Gucka i Rocha" byłaby znacznie trudniejszym wyzwaniem.
  2. Obaj twórcy nie są entuzjastami crossoverów, ale nie wykluczają shorta o spotkaniu Kajka i Kokosza z Lilem i Putem (3-4 plansze).
  3. Kolorystyka Piotra jest kompromisem między wyblakłymi albumami z PRL-u i jaskrawą edycją Egmontu. W doborze palety barw pomagał Arek Salamoński, który przegadał ten temat z samym Januszem Christą.
  4. Maciek twierdzi, że "fani będą bardzo zadowoleni" z serialu animowanego. Scenariusze pisze on i Rafał Skarżycki (Zbójcerze), w oparciu o albumy Christy. Do ekipy dołączył także Piotr Bednarczyk.
  5. Ulubioną postacią Maćka jest Kajko, a Piotra - Łamignat.
Czekamy na kolejne spotkanie, może wtedy dowiemy się czegoś więcej. Na razie musi nam wystarczyć miniaturka jednej z plansz oraz dwa duże kadry.

Natomiast Tomasz Kołodziejczak na spotkaniu pt. "30 lat Egmontu nad Wisłą" zdradził, że pomiędzy rokiem 2001 i 2003 Egmont przejął umowę licencyjną na "Kajka i Kokosza" od innego wydawnictwa, które tych komiksów nie wydawało. Niektórzy z Was domyślają się pewnie, że chodzi o agencję reklamową Jupi Direct. Kiedyś napiszemy post o tej tajemniczej i - jak się okazało - zbawiennej dla Christy i jego fanów transakcji. Cierpliwości.

1 komentarz:

  1. Chciałbym poczytać Kajka i Kokosza w nowym wydaniu. Ale te albumy mają tak niemiłosiernie podkręcone kolory, że oczy bolą i wrażenia estetyczne nie pozwalają tego czytać. Mam nadzieję, że przy ewentualnych zbiorczych poprawią te kolory bo wg mnie to poważna fuszerka. Co innego podbić kolory a co innego machnąc w programie suwakiem w prawo na maksa aż ziarnistość wyskoczy. Straszna robota i wielka szkoda.
    Adam

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz wstawić w komentarzu działający link, zrób to w html-u. Powinno to wyglądać tak:
<a href="ADRES_LINKU">TWÓJ TEKST</a>
Podobnie robi się pogrubienie (bold):
<b>TWÓJ_TEKST</b>
i kursywę:
<i>TWÓJ_TEKST</i>
Powodzenia!