
* * *
Dokładnie 59 lat temu, 31 grudnia 1959 roku miał miejsce pierwszy pozakomiksowy występ gościnny Kajtka-Majtka. Tego dnia "Wieczór Wybrzeża" opublikował na pierwszej i szóstej stronie "Szopkę noworoczną" Krystyny Korewickiej-Adamskiej, w której mały marynarzyk pojawił się jako Special Guest Star. Było to nie lada wyróżnienie, zważywszy, że jego staż na łamach gazety wynosił zaledwie rok z niewielkim hakiem. Oprócz ważnej roli w tekście sztuki, Kajtek został także sportretowany przez redakcyjnego grafika Zdzisława Króla - zresztą bardzo udanie, a na pewno lepiej niż przez Jacka Fedorowicza pół roku wcześniej.
Poniżej znajdziecie skany tej unikalnej publikacji. Przepraszam za jakość, ale dysponuję tylko kserokopiami z gazety, które zrobiłem 25 lat temu w Bibliotece Uniwersyteckiej w Łodzi. Na miniaturach zaznaczyłem Wam najciekawsze fragmenty, żebyście nie musieli szukać. Klikajcie w obrazki, czytajcie, drukujcie i cieszcie się Kajtkiem, jakiego pewnie nie znacie.
![]() | ![]() |
W następnego Sylwestra, 31 grudnia 1960 roku "Wieczór Wybrzeża" zamiast nowej szopki opublikował przekrojowy artykuł Sławomira Siereckiego pt. "Szopki gdańskie", w którym pojawia się krótka wzmianka o Kajtku-Majtku i kolejny jego portret autorstwa Zdzisława Króla. Tym razem bohater wystąpił u boku innego komiksowego supergwiazdora, Agapita Krupki.
Skaczemy o kolejny rok. 23 grudnia 1961 roku "Wieczór" w końcu publikuje nowy utwór sceniczny pt. "Mała szopka gdańska", napisany przez znanego już nam Sławomira Siereckiego. I znów na scenę wyskakuje Kajtek-Majtek, by zaśpiewać finałową piosenkę i zebrać zasłużone brawa. Jest też obowiązkowy portret marynarzyka, sądząc po kresce narysowany także przez Zdzisława Króla.
![]() | ![]() |
Nie bardzo wiem jak potraktować te niecodzienne kajtkowe występy. Ukazały się na łamach "Wieczoru Wybrzeża", a więc zapewne z błogosławieństwem Janusza Christy. Ale czy można uznać je za oficjalne epizody "Kajtka-Majtka", skoro Christa ani ich nie napisał, ani nie narysował? No cóż, nie napisał też historyjki "Na morze" Agnieszki Osieckiej, ani "Nowych przygód Kajka i Kokosza" (tych to nawet nie narysował), a jednak wszystkie te komiksy zaliczamy do kanonu. Dlaczego więc inaczej mielibyśmy traktować noworoczne szopki? I z takim właśnie pytaniem zostawiam Was na Sylwestra. SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz wstawić w komentarzu działający link, zrób to w html-u. Powinno to wyglądać tak:
<a href="ADRES_LINKU">TWÓJ TEKST</a>
Podobnie robi się pogrubienie (bold):
<b>TWÓJ_TEKST</b>
i kursywę:
<i>TWÓJ_TEKST</i>
Powodzenia!