Autorka jest doktorem habilitowanym w dziedzinie językoznawstwa (specjalność przekładoznawstwo), profesorem Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, kierownikiem Katedry Dydaktyki Przekładu, a także tłumaczem przysiegłym języków angielskiego i niemieckiego. O zawiłościach tłumaczenia "Kajka i Kokosza" mówiła już podczas międzynarodowej konferencji UAM w styczniu 2019 (patrz: materiały), oraz w audycji radia Tok FM w lutym tego samego roku.
Gorąco zachęcam do lektury artykułu, traktuje on bowiem nie tyle o samym przekładzie Michaela Kandela, co o histerycznej reakcji fandomu (niekoniecznie komiksowego) po publikacji zaledwie trzech przykładowych plansz, a także o reakcji wydawnictwa Egmont na reakcję fandomu. I tu mamy prawdziwie sensacyjną hipotezę, którą pozwoliłem sobie przytoczyć w całości:
Na koniec odrobina prywaty. Muszę sie pochwalić, że rok temu na zaproszenie prof. Dybiec-Gajer poprowadziłem prezentację dla studentów filologii angielskiej. Pogadanka nosiła tytuł "Pomiędzy literaturą i filmem. Specyfika tłumaczenia komiksów", a odbyła się zdalnie w ramach zajęć poświęconych przekładowi komiksu i literatury dla młodego odbiorcy. Kajkoszowe akcenty oczywiście przemyciłem. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, ze strony Uniwersytetu Pedagogicznego można pobrać wyciąg z prezentacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz wstawić w komentarzu działający link, zrób to w html-u. Powinno to wyglądać tak:
<a href="ADRES_LINKU">TWÓJ TEKST</a>
Podobnie robi się pogrubienie (bold):
<b>TWÓJ_TEKST</b>
i kursywę:
<i>TWÓJ_TEKST</i>
Powodzenia!