Z pieczątki na odwrocie arkusza wynika, że kalkomanie wykonane zostały przez prywatny Zakład Galanterii Papierniczej w Komorowie koło Warszawy. Wytwórca jeszcze do niedawna figurował w internetowych bazach przedsiębiorców. Próbowaliśmy się z nim skontaktować, żeby ustalić rok produkcji, ale telefon jest już nieaktualny. Zostają nam domysły i tu pomocna może być cena 20 zł, co wyraźnie wskazuje, że chodzi o stare złotówki sprzed denominacji, a nawet sprzed hiperinflacji. Stawiamy na rok 1988 albo nieco wcześniej (w 1985 komiks kosztował 100 zł, w 1988 - 300 zł, a w 1989 były to już tysiące).
Pieczątka producenta na bloczku z kalkomanią. Niewyraźna, ale da się odczytać. | Robert Jaszczurowski i jego trofeum (fot. Grzegorz Cwaliński). |
Żeby było zabawniej, ta arcyrzadka kalkomania z Milusiem kilka dni wcześniej pojawiła się w jednym z artykułów promujących serial Netflixa (powyżej). Na tym samym zdjęciu niespodziewanie odnalazły się kolejne dwa szkice, które narysował Janusz Christa naszemu redakcyjnemu koledze Łamignatowi (obecnie Fundacja "Kreska" im. Janusza Christy). Autografem z rysunkami pochwalił się w Internecie jeden z podwykonawców serialu, prywatnie dawny znajomy Łamignata, z którym odwiedzili Christę jako 10-letni chłopcy w 1984 roku. Rysuneczków było sześć, Łamignat je powycinał i sprawiedliwie podzielił się z chłopakami, po dwie sztuki na osobę. Do odnalezienia są zatem jeszcze dwa literko-ludziki. Trzymajcie kciuki w tej intencji.
"Nowe" literko-ludziki Roberta: C i Z | |
"Stare" literko-ludziki Łamignata: 2 i P | |
Na koniec drobna uwaga - parę lat temu namierzyliśmy inny zestaw kalkomanii, na 99,9% równieź piracki. Oba poczodzą z tego samego okresu i niewykluczone, że oba zostały wydrukowane przez tego samego prywaciarza.
Pamiętam te kalkomanie. Były do kupienia w sklepie w Bydgoszczy przy al. Planu 6-letniego. To najprawdopodobniej 1988 rok - wtedy był wysyp takich rzeczy i krótkotrwała moda na nie. I do wszystkich właśnie od czapy dodane jakieś świąteczne lub ze zwierzakami czy samochodami na tym samym bloczku. Podejrzewam, że prawami autorskimi się nie przejmowano, bo były też Smerfy na pewno i He-Man.
OdpowiedzUsuńPrzybyłem, przeczytałem i cieszę się, że wciąż coś jeszcze pozostaje do odkrycia i sumiennego opisania.
OdpowiedzUsuńdziękuję!
Pytko z Bogdańca
Czy ktoś wie czemu większość stron opisujących serial podaje daty powstawania komiksu jako 1972-1992?, bo wydaje mi się że Mirmił w opałach został wydany w 1990 a Christa narysował go chyba rok wcześniej...
OdpowiedzUsuńChyba że istnieje jakiś nieznany mi komiks albo chociaż scenariusz...
---
Wit
Masz rację. Dziennikarze przepisują jeden od drugiego. Ktoś coś poknocił i teraz mamy fakt medialny :)
UsuńZapomnieli w takim razie napisać, że jeszcze były Urodziny Milusia - 2004.
OdpowiedzUsuń