Zaczynamy od prawdziwego weterana z roku 1978. Jest to znaczek Socjalistycznego Związku Studentów Polskich, reklamujący Dni Wydziału Górniczego Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Jak widać na załączonym obrazku, Kokosz przerysowany został z "Relaxu" nr 12 (listopad 1977). Trzy lata później, już w czasach "Solidarności", socjalistycznego Kokosza zastąpił kapitalistyczny Asteriks. Wykopalisko zawdzięczamy Mateuszowi Trąbińskiemu.
Drugi okaz pochodzi z roku 1989. Wypuściło go Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze z okazji rajdu po Wielkopolsce. Rysunek jest odwróconą wersją okładki pierwszego wydania "Zamachu na Milusia" (KAW 1983).
Na kolejną ciekawostkę, tym razem z Małopolski, natknął się Bartłomiej Kokoszka na internetowej grupie Społecznych Instruktorów Młodzieżowych PCK (SIMy prowadziły obozy i kolonie z nauką pierwszej pomocy). Znaczek datowany jest na rok 1990 i przedstawia tego samego Milusia, którego znamy już z ostrołęckiej studniówki oraz z pierwszej planszy "Skarbów Mirmiła".
A teraz coś z zupełnie innej beczki, i to dosłownie. Pamiętacie górniczy kufelek z Bełchatowa? Wojtek Jama znalazł jego nowszą i ładniejszą wersję z roku 2004 (tamten był z 1999). Zmienił się organizator popijawy (Zakład Gazowniczy Sandomierz) oraz kształt kufelka, ale nie Kajko!
I dokładnie tego samego Kajka, tylko dla odmiany w strażackim kasku, znajdujemy na znaczku III Wieloboju Pożarniczego, który odbył się w Lesznie w 1989 r. Pierwowzorem wszystkich tych górniczo-strażackich reklamówek był rysunek z serii "Powiększ mnie!", opublikowany w kilku albumach KAW-u i Muzy z lat 80.
Za mundurem Kajki sznurem! Dzielnego woja pokochali też harcerze, o czym pisaliśmy mi.in. w poście o zuchowych piosenkach. Kolega Mamut przysłał nam kolejny dowód tej miłości, jakim jest plakietka Harcerskiej Akcji Letniej (HAL) Hufca ZHP Ruda Śląska z 1991 roku.
A teraz będzie kultura pełną gębą... a raczej paszczą. Oto dwie kasety magnetofonowe z dziecięcego festiwalu "Nowa Piosenka w Starym Krakowie" z lat 1988 i 1992. O dziwo, zdobi je nie Smok Wawelski, ale nasz poczciwy Miluś, trochę tylko spaskudzony w stosunku do oryginalnego kadru z "Zamachu". Zębaty Miluś towarzyszył imprezie przez ponad ćwierć wieku, od pierwszej do ostatniej edycji w 2014 r., i do dziś straszy na stronie internetowej Festiwalu. Jeśli chcecie własnym sumptem zrobić sobie niepowtarzalne kajkoszowe gadżety, wystarczy wydrukować skany etykiet z KomiksBazy Wojtka Jamy (nr 1, nr 2), włożyć je do starych pudełek po kasetach i gotowe. Koledzy kolekcjonerzy pękną z zazdrości.
Za to my pękamy z zazdrości na widok kolekcji znaczków "Expressu Ilustrowanego" z połowy lat 70., jaką zgromadził Mateusz Trąbiński. Do tej pory widzieliśmy tylko jedną wersję, czarno-białą (nr 6), a tu okazuje się, że było co najmniej siedem różnych wariantów! I pomyśleć, że na takie ekstrawagancje mogła sobie pozwolić skromna, łódzka popołudniówka. Szacun!
I to na razie wszystkie nowe wykopaliska. Dziękujemy naszym korespondentom za przysłane zdjęcia. Jeśli kogoś pominęliśmy - przepraszamy i chętnie uzupełnimy listę darczyńców. A gdyby komuś z Was, drodzy nasi czytelnicy, wpadło w oko coś pirackiego i kajkoszowego (im brzydsze tym lepsze), piszcie. Adres mailowy znajdziecie w prawym menu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz wstawić w komentarzu działający link, zrób to w html-u. Powinno to wyglądać tak:
<a href="ADRES_LINKU">TWÓJ TEKST</a>
Podobnie robi się pogrubienie (bold):
<b>TWÓJ_TEKST</b>
i kursywę:
<i>TWÓJ_TEKST</i>
Powodzenia!