Ostatnio wpadły nam w ręce trzy kompletnie różne fanarty. Autor pierwszego rysunku zabronił ujawnić swoje personalia, więc nie ujawniamy, ale może ktoś się domyśli.
Za to wszyscy z pewnością domyślają się kto jest autorem drugiego fanartu. To oczywiście niezmordowany Daniel Grzeszkiewicz, który filmową wersją Gucka i Rocha zasilił (jak zwykle) kolekcję kolegi Aleksandra Wielkiego.
Trzeci rysunek wyszedł spod ręki Macieja Kura, głównego scenarzysty "Nowych przygód Kajka i Kokosza". Cieszymy się, że Egmont nie powierzył jeszcze Maćkowi funkcji rysownika. Na mangę o słowiańskich wojach chyba nie jesteśmy gotowi :)
Kolejne fanarty w drodze. Nie wyłączajcie monitorów.
Pierwszy obrazek, Mirmił nie odważyłby się na taki tekst ;)
OdpowiedzUsuńDrugi spoko jak zajawka do Uncharted w wersji Gucek i Roch, grałbym!!
Trzeciego nie komentuję...
Oczywiście, że Mirmił by się nie odważył. Ja też nie odważyłem się puścić tego obrazka w Dzień Kobiet, mimo że rysownik miał taki właśnie pomysł :/
UsuńPorucznik Ewicz!
OdpowiedzUsuń...coś jak Borewicz?
Ciekawe czy to jakieś nawiązanie do serialu "07 zgłoś się"?
A może Christa miał po prostu słabość do krótkich nazwisk? Takich jak TUTAJ.
Usuń