Serwis Wars-Stars.pl to coś w rodzaju Celebrity Deathmatch dla ubogich. Pojedynkują się tu np. Paździoch z Kiepskim, Malaga z Tiki-Takami, a Niebieskie leginsy z Czerwonymi. Niedawno odbył się pojedynek pomiędzy Kajkiem i Kokoszem a Asteriksem i Obeliksem. Nasi przerżnęli z kretesem.
Niemal w tym samym czasie na portalu Weare.pl ukazał się artykuł Marty Gronostalskiej pt. "Asteriks i Obeliks vs Kajko i Kokosz". Autorka z całą mocą stwierdziła, że w PRL-u "żadne twory ze zgniłego zachodu nie były oficjalnie dostępne", co doprowadziło ją do wniosku, że choć podobieństwa między komiksami "są wręcz uderzające", to "plagiat możemy więc wykluczyć". Tydzień później identyczną opinię wygłosił TDC w tekściku "Ile jest Asteriksa w Kajko i Kokoszu?". My też chcielibyśmy w to wierzyć, ale fakty świadczą niestety o czymś zupełnie przeciwnym.
2.
Na pocieszenie mamy dobrą wiadomość: Lubawa wygrała w zestawieniu "15 twardych kobiet, z którymi nie chcesz zadzierać", wyprzedzając nawet Catwoman i Larę Croft. Chodziło o bohaterki... gier komputerowych, a Lubawa zwyciężyła dzięki przygodówce "Kajko i Kokosz: Twierdza czarnoksiężnika". Serdecznie gratulujemy twórcy gry, Dominikowi Dagielowi. Ranking przygotowała Wirtualna Polska.
3.
Wojtek Łowicki zaprasza na kolejne dwie wystawy. Od soboty 11 maja w toruńskim Planetarium można oglądać ekspozycję "Kopernik. Komiks i okolice", a na niej naszego wielkiego astronoma w rysunkach Bohdana Butenki, Papcia Chmiela czy Eryka Lipińskiego. Christa nigdy Kopernika nie narysował, więc się nie załapał. Oryginały jego plansz trafią natomiast do szczecińskiego salonu sztuki (WOW!) Orient, razem z pracami Tadeusza Baranowskiego, Marka Szyszki, Bogusława Polcha, Szarloty Pawel, Krzysztofa Gawronkiewicza i Tomasza Leśniaka. Tytuł wystawy brzmi "Komiks polski i jego twórcy", otwarcie 16 maja, szczegóły wkrótce.
Korzystając z okazji, zwracamy uwagę na pewien drobiazg, jakim jest nasze logo na obu plakatach. Jest to nowa świecka tradycja, którą będziemy teraz z Wojtkiem kultywować.
4.
W Internecie aż się roi od rozmaitych kuriozów. Ostatnio na przykład natknęliśmy się na taką oto przeróbkę "Złotego pucharu". Całą planszę znajdziecie tutaj, w dziale "Kącik militarny". Nie pytajcie o co w tym chodzi - nie mamy zielonego pojęcia i nie wnikamy.
Nie wiemy też o co chodzi w fejsbukowej grupie "A co na to Zbójcerze?", oczywiście poza pożyczaniem od nas obrazków (np. tego stąd, a tego stąd). Oba dziwolągi odnotowujemy z kronikarskiego obowiązku.
5.
Prywaciarską kalkomanię z podróbami Asteriksa ktoś wystawił na Allegro jako Kajka i Kokosza. Nikt się nie dał nabrać. Szkoda, bo byłoby jeszcze śmieszniej. Przypominamy, ze prawdziwe pirackie naklejki z Kajkiem i Kokoszem wyglądały tak.
A propos nielicencjonowanych gadżetów - prawnik stanowczo odradza takie pomysły.
6.
10 Łódzka Gromada Zuchów "Woje Mirmiła", o której pisaliśmy dwa lata temu, dorobiła się własnej strony internetowej. Nareszcie możemy zobaczyć jak słynni woje wyglądają na żywo. A wyglądają naprawdę groźnie, zwłaszcza z bojową pieśnią na ustach.
7.
W ramach akcji "Poznań promuje sztukę, nie wandalizm", władze aresztu śledczego przy ul. Młyńskiej zleciły graficiarzom wymalowanie "pensjonatu" w Lucky Luki, pszczółki i inne stworzonka. Ciekawe co na to pensjonariusze i czy bracia Daltonowie lepiej sprawdzą się od Kajka i Kokosza z łódzkiego ZK?
Zdjęcie: PAP/Jakub Kaczmarczyk |
Ostatniego niusa przysłał nam Łukasz Kuciński. I to był ostatni nius.
ad.1 -- Kajko i Kokosz wygrywają! :)
OdpowiedzUsuńTak trzymać!!! Nawet wiemy czyja to robota :)
OdpowiedzUsuń