* * *
Jacek Skrzydlewski to rysownik nie bez powodu kojarzony z "Kajkiem i Kokoszem". Wszyscy wiedzą, że kładł kolor w "Szrankach i konkurach" dla Egmontu, niektórzy podejrzewają go o kolor w pierwszych odcinkach "Zamachu na Milusia" z "Relaxu" (do czego ostatnio sam się przyznał), ale tylko Maciek Kur zorientował się, że we własnym komiksie "Nowe przygody mistrza Twardowskiego" z roku 1990 przemycił Kajka. Jest to bodajże najstarsze cameo appearance postaci Christy w polskim komiksie. Dzięki za to znalezisko, Macieju!
Po śmierci Christy Szarlota Pawel narysowała dla "Zeszytów komiksowych" tribute z Kokoszem. W wersji kolorowej pokazywaliśmy go już na FB, a oryginał odnalazł się niedawno na śmietniku. Ale my nie o tym, tylko o Pawle Przygodzie, nieoficjalnym kontynuatorze "Kleksa", który tym razem narysował... Kokosza w stylu pani Szarloty. Wyszło podobnie (wiadomo), ale jakby lepiej.
Filip Myszkowski po 12 latach postanowił odgrzać temat Łamignata-Barbarzyńcy, ale w nieco bardziej klasycznej formie: olej na płótnie.
Znacznie łagodniejszą wersję Łamignata narysował Sławek Kiełbus i wystawił na aukcję charytatywną. Zmashupował też Ofermę i Mućkę z "Milkymena", a ostatnio pochwalił się jedną z odrzuconych okładek do "Królewskiej Konnej" (to było ich więcej?). Szkic i kreskę tej pracy znajdziecie na FB autora.
Z kolei Arek Klimek (ten od "Maczugi Łamignata") zapatrzył się na "Grę o tron", a Marek Lachowicz na "Bajki z mchu i paproci".
Idźmy dalej. Konrad Słodowicz sportretował Mirmiła jako króla Stasia. Maciej Jasiński, Roman Maciejewski i Andrzej Janicki przerobili na kajkoszową modłę dwa blanki "Kapitana Żbika".
Patriota Mariusz poszedł w politykę, natomiast Chris Klimczak w gastronomię.
Mietek Fijał poszedł dla odmiany w batalistykę. Ale wcześniej złożył w imieniu Kajtka-Majtka (61 l.) "życzenia" urodzinowe Tintinowi (90 l.), Popeye'owi (90 l.) i Asteriksowi (60 l.).
Krzysztof Adamin zastanawiał się jaką fryzurę skrywa pod hełmem Oferma. Obstawiamy nr 3.
Krzysiek "Kleszcz" Leszczewski przebrał wczesne wersje Kajtka i Koka w ciuchy po Kajku i Kokoszu, po czym zaczął dopingować Milusia w Wielkim Turnieju o Kufel Ostatniej Tawerny.
Adam Święcki zastanawiał się co by było, gdyby było, a Mateusz "Sporek" Kurczoba zaserwował hermetyczny dowcip, zrozumiały wyłącznie dla czytelników swojej "Wody w proszku".
Na deser zostawiliśmy tajemniczy przeciek z FB. Maciek Mazur zaczął nakładać nowy kolor na "Bajki dla dorosłych" i "Gucka i Rocha". Po co? Tego na razie nie wiemy...
Jak widać postacie stworzone przez Christę tak mocno wrosły w naszą tradycję, że komiksiarze nie są w stanie od nich uciec. Istny wysyp kajkoszowych fanartów, jaki ostatnio obserwujemy, bez wątpienia związany jest z reaktywacją bohaterów przez trio Kur-Kiełbus-Bednarczyk. A co będzie po premierze serialu animowanego? Już teraz cieknie nam ślinka...
Ten król Staś nasunął mi pomysł. Jak wiadomo, Christa wprowadzając Kajka i Kokosza jako przodków swoich wcześniejszych bohaterów, popełnił jeden pasek w którym pokazano przelotnie poprzednie pokolenia.
OdpowiedzUsuńA dlaczego by nie pociągnąć tego małego paska jako jakiejś antologii różnych autorów - przygody potomków Kajka i Kokosza (oraz ewentualnie innych bohaterów), każda w innej epoce historycznej.
Może w czasach Rzeczpospolitej szlacheckiej (klimaty à la Trylogia Sienkiewicza)? Oświecenia? Pod zaborami? Na frontach wojen światowych? Kupiłbym w ciemno!
Dla inspiracji lektura:
https://tvtropes.org/pmwiki/pmwiki.php/Main/IdenticalGrandson
https://tvtropes.org/pmwiki/pmwiki.php/Main/GenerationXerox
Tylko jak by się nazywali? ;-)
Toż to mój własny pomysł, tylko z Kajkiem zamiast zbójcerzy! Szkoda, że nic z tego nie wyszło, ale może kiedyś...
UsuńFakt ;-). Zbójcerze to też niezgorszy pomysł. Chociaż w przypadku istnienia wielu podobnych antenatów Kajtka i Koka można się podeprzeć samym Christą. Nic nie stoi też na przeszkodzie, żeby przynajmniej w niektórych opowieściach (tam, gdzie by pasowali) wprowadzić jakiś odpowiednik Zbójcerzy.
UsuńNaprawdę piękny pomysł na album! I pewnie dostałby dofinansowanie z IPN-u :)
Usuń