Niedawno ukazała się 600-stronicowa
antologia z okazji 25-lecia Krakowskiego Klubu Komiksu. Oprócz historyjek obrazkowych znalazła się w niej kolekcja plakatów z gołymi babami, przedrukowana z papierowej wersji
ostatniego numeru magazynu "KKK". I tu spora niespodzianka, bo wśród roznegliżowanych pań znalazła się kompletnie ubrana Lubawa. Rysunek nie jest nowy, po raz pierwszy ukazał się jako
kolorowanka w albumie "Na wczasach" KAW-u z 1988 r. No i w redakcji "KKK" ktoś ten obrazek pokolorował, a nawet dorysował (czy raczej dokleił) łoże w tle, żeby pani kasztelanowa choć trochę pasowała do wijących się na sąsiednich stronach półnagich kusicielek. Dzięki temu sprytnemu zabiegowi rysunek zyskał interesujący podtekst, a frywolna mina Lubawy nabrała wreszcie sensu.
"Na wczasach" KAW 1988 | "KKK 25 Antologia" 2019 |
| |
Pozostaje jeszcze rozszyfrować dziwny gest Lubawy. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że kasztelanowa dyskretnym skinieniem palca przyzywa do alkowy swego ukochanego małżonka. Jeśli się jednak dobrze przyjrzeć, to uśmiech jest bardziej szyderczy niż zalotny. Czyżby więc chodziło o coś zupełnie innego? Odpowiedzi szukajcie kursorem na obrazku, a może wspólnie uda nam się odkryć największą tajemnicę Mirmiłowa...
Rysunek z "KKK" udostępnił Jan Korczyński. Wielkie dzięki!
Biorąc pod uwagę sedno sprawy to mozna powiedzieć że to ''najmniejsza'' tajemnica Mirmiłowa...
OdpowiedzUsuńMirmiłek - mały, ale wariat 😉
OdpowiedzUsuńAleż to proste, odpowiedź jest w tej samej kolorowance. Spójrzcie jak jest narysowany Mirmił ;P
OdpowiedzUsuńNie liczy się rozrmiar, liczy się technika!
OdpowiedzUsuń