Mamy dla Was kolejne figurki z uniwersum "Kajtka i Koka w kosmosie".
Wspólny projekt Krzysztofa Masiewicza i Marcina Wojtasia przekroczył ćwierćmetek - z zaplanowanych 156 postaci i pojazdów gotowych jest już 40. Część tych nowości udało nam się pokazać w
Toruniu, pozostałe mają premierę dzisiaj. Czy tylko nam się wydaje, że figurki są coraz lepsze?
A teraz coś z niezupełnie innej beczki: dwa modele z "Funky Kovala", sfotografowane na wczorajszym spotkaniu z Bogusławem Polchem podczas
MFKiG. Ten większy (jakieś 1,5 metra długości) to Killer z albumu "Wbrew sobie", a mniejszy to skuter z okładki
"Sam przeciw wszystkim".
Imponujące, prawda? Z tym że prasolotu
Marcina Zbierskiego i tak nic nie przebije.
Żałuję, że "krajowa" firma COBI nie zajmie się produkcją tego typu modeli, podobnie jak to robi LEGO ze znanymi markami (Simpsonowie, Star Wars itp.). Mogliby wypuścić np. serię pojazdów Tytusa, Romka i A"Tomka do budowy z klocków. Wiem, że największą bolączką COBI są sprawy projektowe, ale mogliby chociaż spróbować. Bo LEGO na pewno się za to nie zabierze, bo TRiA, Kajkosze, Funky KOvale itp. to lokalne marki, a nie międzynarodowe. No ale marzy mi się takie coś.
OdpowiedzUsuńTo offtopic kompletny ale na moim blogu możecie znaleźć dwa nowe kadry z "Asteriksa u Piktów" które właśnie przeciekły na internet ;)
OdpowiedzUsuń