Anne Goscinny opowiada wzruszającą historię ojca, który jednocześnie jest i go nie ma - odszedł, ale żyje w świecie swoich postaci. Zatroszczył się o rodzinę książkowego Mikołajka, a osierocił własną. Autorka pisze o tym, jak próbowała poradzić sobie z utratą taty, odkrywając po drodze bolesne rodzinne tajemnice. Prawdziwe wspomnienia mieszają się z fikcją. Tylko tęsknota zostaje taka sama.
Niusa przysłał nam czujny jak zawsze Łukasz Kuciński. Informację podajemy za serwisem Nasze Miasto.
O, to muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńMój idol :D
OdpowiedzUsuńNo i stanął ten pomnik?
OdpowiedzUsuńA jakże! Tu jest fotorelacja.
Usuń